Pogoń po porażce 0:2 w Radomiu chce się przełamać i wrócić na zwycięską ścieżkę. Zespół Roberta Kolendowicza przeżywa trudne chwile. Wcześniej przegrał także finał Pucharu Polski 3:4. Teraz piłkarze mają coś do udowodnienia i będą walczyć o trzy punkty. Mecz z Motorem Lubin odbędzie się w środę o 20:30. Przeczytaj zapowiedź, by poznać wszystkie szczegóły spotkania.
Motor Lublin – czy Pogoń Szczecin ma się czego obawiać?
Motor Lublin pod wodzą Mateusza Stolarskiego spisuje się znakomicie. Na ten moment zajmuje 10. miejsce w tabeli i zapewnił sobie pewne utrzymanie w lidze. Choć w ostatnim meczu przegrał aż 1:4 z Piastem Gliwice, wciąż pozostaje jednym z największych zaskoczeń tego sezonu. Drużyna, która miała walczyć o utrzymanie, gra znacznie powyżej oczekiwań. Motor potrafił odbierać punkty faworytom, takim jak Legia Warszawa czy Raków Częstochowa. Dlatego w środowym meczu z Pogonią może okazać się bardzo wymagającym rywalem.
Motor Lublin zatrzyma Sampera? Decyzja wkrótce
Ważnym wzmocnieniem dla Motoru Lublin okazał się transfer Sergiego Sampera, który szybko stał się jednym z kluczowych elementów drużyny. Jego obecność w środku pola nie tylko poprawiła jakość gry, ale również dodała doświadczenia zespołowi. Przedłużenie kontraktu z nim z pewnością zagwarantowałoby dalszą stabilność w tej formacji, a także pomogłoby w utrzymaniu wysokiego poziomu sportowego. Niewielu spodziewało się, że były wychowanek FC Barcelony stanie się tak istotną postacią w szeregach Motoru. Samper w wielu wywiadach zaznaczał, że chciałby zostać w klubie na dłużej, ponieważ czuje się tutaj szczęśliwy i niczego mu nie brakuje. Dodatkowo, klub spełnia wszystkie jego oczekiwania.
Pogoń Szczecin w kryzysie. Fatalna forma drużyny budzi niepokój.
Pogoń Szczecin znajduje się w trudnej sytuacji – w ostatnim meczu przegrali 2:0 z Radomiakiem na wyjeździe, co oddaliło drużynę o sześć oczek od premiowanego miejsca w pucharach. Taka porażka praktycznie pozbawia Paprykarzy szans na występy w europejskich pucharach. Wspominaliśmy już o słabej grze w obronie, a sytuacja wciąż się nie poprawiła – Szczecinianie nadal tracą gole w dużych ilościach i nie znaleźli sposobu na załatanie tych dziur. Ponadto, grecki bóg w ostatnich meczach nie potrafi trafić na listę strzelców. Miało być kolorowo, a teraz czeka ich remont.
Sędziowie w ogniu krytyki! Alex Haditaghi reaguje ostro.
Po przegranym meczu w Radomiu Alex Haditaghi opublikował wpis na X, w którym ostro skrytykował pracę arbitra głównego. W swoim wpisie napisał: „Chciałbym móc powiedzieć, że miło było spotkać najgorszego sędziego Ekstraklasy, ale niestety tak nie było. To wstyd dla polskiej piłki nożnej. Sędziowanie przypominało farsę z 3. ligi greckiej – było bez pojęcia, niespójne i haniebne!”. Jeśli nie wiecie, o jaką sytuację chodzi, to w 74. minucie nie uznano gola po zagraniu ręką przez Koulurisa w meczu z Radomiakiem. Ta decyzja mocno nie spodobała się właścicielowi Pogoni Szczecin.