Dziś decydująca kolejka walki o mistrzostwo Ekstraklasy. Jeśli Lech Poznań sięgnie po zwycięstwo, zapewni sobie tytuł mistrza Polski. Z kolei Raków Częstochowa będzie liczył na potknięcie Kolejorza.
Podopieczni Marka Papszuna, aby zachować szanse na końcowy triumf, muszą obowiązkowo wygrać lub przynajmniej zremisować – ale tylko w przypadku porażki Lecha.
Czeka nas emocjonujący wieczór pełen napięcia do ostatniego gwizdka. Kto sięgnie po mistrzostwo ligi?
Lech na ostatniej prostej – zwycięstwo z Piastem to obowiązek
W poprzedniej kolejce Lech Poznań tylko zremisował na wyjeździe z GKS-em Katowice. Na szczęście dla Kolejorza, strata punktów nie kosztowała go pozycji lidera. Raków Częstochowa również nie wykorzystał swojej szansy i zremisował z Koroną Kielce.
W Poznaniu nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza niż mistrzostwo. Lech gra u siebie, przy komplecie publiczności. Strata tytułu w ostatniej kolejce byłaby nie tylko rozczarowaniem, ale wręcz sportowym dramatem.
Raków z nadzieją spogląda na Poznań.
Podopieczni Marka Papszuna muszą liczyć na to, że Piast Gliwice pokona Lecha Poznań przy Bułgarskiej. Nie ma co ukrywać – Raków nie zachwyca w końcówce sezonu. Częstochowianie zaczęli gubić punkty w kluczowym momencie. Najpierw przegrali z Pogonią Szczecin na wyjeździe, potem ulegli Jagiellonii Białystok u siebie, a na koniec zaledwie zremisowali w Kielcach.
To pokazuje, jak dużą szansę Raków zaprzepaścił. Wystarczyło utrzymać przewagę nad Lechem, by samodzielnie sięgnąć po tytuł. Teraz pozostaje im tylko modlić się o cud.
Kalkulacje przed ostatnią kolejką PKO BP Ekstraklasy
Lech Poznań ma obecnie 67 punktów i przewodzi ligowej tabeli. Raków Częstochowa traci do lidera jeden punkt i ma 66 punktów. Jeśli Lech wygra, zostanie mistrzem bez względu na inne wyniki. Remis także da poznaniakom tytuł, pod warunkiem że Raków nie wygra. W przypadku porażki Kolejorza, Raków musi co najmniej zremisować, by zrównać się punktami. Wtedy obie drużyny będą miały po 67 punktów.
Przy takiej samej liczbie punktów o mistrzostwie decyduje bilans bezpośrednich spotkań. W tym sezonie jest on korzystny dla Rakowa, który zremisował u siebie 0:0 i wygrał 1:0 w Poznaniu. To oznacza, że Raków wciąż ma szansę na tytuł, ale musi liczyć na potknięcie rywala.
