We wtorkowy wieczór Pogoń Szczecin stanie do walki o drugi finał Pucharu Polski pod rząd. Ich rywalem będzie Puszcza Niepołomice. Zespół Roberta Kolendowicza w tej rywalizacji nie usłyszy jednak dopingu kibiców. „Żubry” nie zgodziły się na przyjęcie na stadion kibiców „Portowców”.
Przez pierwszą część sezonu Puszcza Niepołomice rozgrywała swoje spotkania w pobliskim Krakowie, na stadionie tamtejszej Cracovii. Od marca Żubry wróciły jednak na swój stadion, na którym, ze względu na wciąż trwającą modernizację, nie są zapraszani kibice przyjezdnych. Niestety dotyczy to nie tylko spotkań Ekstraklasy, ale również Pucharu Polski…
Przed zbliżającym się spotkaniem z Puszczą Niepołomice, przedstawiciele Pogoni Szczecin starali się przekonać Puszczę do wpuszczenia na stadion kibiców gości. Złożone propozycje spotkały się jednak z brakiem chęci i negatywną odpowiedzią ze strony „Żubrów”.
Wiemy o tym, że Puszcza Niepołomice jako gospodarz ma prawo do końca sezonu nie przyjmować kibiców gości i z tego prawa będzie korzystać. W tym momencie nie mamy formalnych możliwości zareagowania na to. Mieliśmy możliwości nieformalne. Staraliśmy się rozmawiać z Puszczą i wysłaliśmy też pewnego rodzaju ofertę przeniesienia tego meczu do Szczecina. Jak wiemy, do tego wszystkiego nie dojdzie, więc finalnie ten mecz, niestety, odbędzie się bez udziału kibiców Pogoni Szczecin – stwierdził w rozmowie z TVP 3 Szczecin rzecznik „Portowców”, Krzysztof Ufland.
To jest duże wydarzenie. Ten mecz zadecyduje o tym, która z drużyn zagra w finale Pucharu Polski, powalczy o trofeum. Mieć w tym momencie wsparcie swoich kibiców, a nie mieć tego wsparcia – to jest diametralna różnica. Na pewno jest to rzecz kluczowa, bardzo ubolewamy nad tym, że nie będzie zorganizowanej grupy kibiców Pogoni Szczecin na tym meczu – dodał rzecznik
Do obecnej sytuacji, na konferencji przedmeczowej odniósł się także trener Robert Kolendowicz. Nie ukrywał, że drużynie będzie brakowało wsparcia na miejscu, ale stwierdził, że ma nadzieję na końcowe zwycięstwo po ostatnim gwizdku…
Kocham, jak nasi kibice są z nami. Ich doping to coś nieocenionego. Mocno żałuję, że nie będą mogli być w Niepołomiach. Bardzo nad tym ubolewam, ale nie mam na to wpływu, więc się na tym nie koncentruję. Ci, którzy będą oglądali spotkanie przed telewizorami, będą z nami. Czujemy to wsparcie codziennie. Całe miasto, cały region czeka na ten mecz. Zrobimy wszystko, aby zwyciężyć. Chcemy wygrywać dla siebie, ale szczególnie dla kibiców, bo wiem, ile Pogoń dla wszystkich znaczy. Chcemy sprawiać radość swoimi zwycięstwami. Mam nadzieję, że po meczu wszyscy będziemy radośni – skomentował szkoleniowiec
W obecnym sezonie Pogoń podejmowała już Puszczę w Ekstraklasie. Gospodarze zwyciężyli 2-1, i mają nadzieję na kolejne zwycięstwo już wkrótce.
Wtorkowe spotkanie jest jednym z dwóch spotkań, które wskażą nam finalistów Pucharu Polski. Drugim meczem jest rywalizacja Legii Warszawa z Ruchem Chorzów, która odbędzie się w środę.