Inauguracja 20. kolejki Ekstraklasy zapowiada się wybornie, bowiem weekend rozpoczniemy prawdziwym klasykiem polskiej ligi. W ostatnich latach rywalizacja ta straciła nieco na wartości. Wszystko przez słabość obu drużyn. Historycznie jest to jednak prawdziwy creme de la creme dla kibiców.
118 razy Wisła i Górnik stawały naprzeciw siebie. Wystarczy przytoczyć jedynie tą kwestię, żeby zdać sobie sprawę o ogromnej historii meczów tych zespołów. 42-krotnie wygrywali piłkarze Białej Gwiazdy, 46 razy Zabrzanie zgarniali pełną pulę.
Historia oczywiście nie gra, dlatego przejdźmy do tego co „tu i teraz”. Teraźniejszość zdecydowanie wskazuje na dobrą formę Wiślaków. Krakowianie z Peterem Hyballą u steru zdecydowanie poprawili swoją grę. Efektem tego są oczywiście coraz to lepsze wyniki, co naturalnie przekłada się lepszą pozycję w ligowej tabeli. Jeszcze przed kilkoma miesiącami Wisła była wymieniana wśród drużyn zagrożonych spadkiem. Dziś wizja ta jest mocno abstrakcyjna. W przypadku zdobycia dzisiaj trzech punktów gospodarze zrównają się nawet punktami z Górnikiem, drużyną, która przez wiele osób traktowana jest jako kandydat do europejskich pucharów.
W ostatnim czasie Trójkolorowi mocno spuścili z tonu. W siedmiu poprzednich meczach w Ekstraklasie wygrali zaledwie raz, 15 lutego ze Stalą Mielec. W międzyczasie odpadli również z Pucharu Polski, ulegając w 1/8 finału Rakowowi Częstochowa 2-4. Kryzys zdecydowanie wkradł się w szeregi drużyny prowadzonej przez Marcina Brosza i nie zapowiada się, by w najbliższych dniach został zażegnany.
Przewidywane składy:
Wisła Kraków: Lis – Burliga, Szota, Frydrych, Sadlok – Chuca, Plewka, Savic, Yeboah – Brown Forbes, Medved
Górnik Zabrze: Chudy – Paluszek, Evangelou, Wiśniewski – Masouras, Kubica, Manneh, Nowak, Janza – Boakye, Jimenez
Na relację z tego meczu zapraszamy do kanału 1. Radia Gol. Skomentują go Mateusz Kirpsza i Kamil Aleksandrowicz.
Autor: Patryk Stysiński