LOTTO Ekstraklasa: Zwycięży nasza Wisła… albo i nie

Pamiętam taki mecz – 16 sierpnia 2015 – Wisła grała z Lechią, zremisowała 3:3. Dlaczego ten mecz? Takiej ulewy jak dziś, nie pamiętam właśnie od tamtego dnia. Zalany tunel na stadionie, ryzyko nierozegrania meczu, konferencja na trybunie medialnej. Tego dziś nie było, był tylko deszcz.

Przed meczem uczciliśmy Święto Wojska Polskiego, przy okazji ujrzeliśmy niezłą oprawę i mogliśmy przejść do meczu na wodzie.

Wisła Kraków to jedyny taki klub, który radzi sobie coraz gorzej, a wygląda na boisku coraz lepiej. Pierwsza połowa to dominacja taka, jakiej nie było od – jak usłyszałem – meczu z Jagiellonią w marcu 2016, gdy Wisła wymieniła w meczu ponad 900 podań. Z tym, że skuteczność była o wiele gorsza.

Ostatecznie żadna Wisła nie zdołała wygrać. Nieporadność Imaza, Wojtkowskiego (najgorsza zmiana, jaką pamiętam), czy Małeckiego będzie się śnić po nocach Maciejowi Stolarczykowi. Nawet czerwona kartka Patryka Stępińskiego nie pomogła, a wspaniały gol z woleja Ondraska został niemal przemilczany po tym spotkaniu.

– Cóż mogę powiedzieć… Boli nas serce po takim rezultacie. Nie lubię mówić o wyciąganiu wniosków, bardziej patrzę na naprawę błędów i na dostrzeganie pozytywów, a było ich w tych czterech meczach sporo – stwierdził trener Białej Gwiazdy.

– Trzeba docenić ten punkt. W pierwszej połowie nabiegaliśmy się bez sensu, dopiero druga połowa – znowu – była w naszym wykonaniu lepsza – ocenił z kolei Dariusz Dźwigała.

Wisła Kraków – Wisła Płock 1:1

Bramki:
1:0 – Ondrasek 33′
1:1 – Ricardinho 65′

Wisła Kraków (4-2-3-1): Lis – Bartkowski, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak – Basha, Kort – Boguski (C) (74′ Kostal), Imaz (85′ Bartosz), Małecki (67′ Wojtkowski) – Ondrasek

Wisła Płock (4-2-3-1): Dähne – Stefańczyk, Uryga, Dźwigała, Stępiński (CzK 69′) – Szymański (C), Furman – Varela (75′ Łasicki), Stilić (46′ Merebashvili), Szwoch (63′ Zawada) – Ricardinho

Z Krakowa: Karol Wojnarowski

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze