Walentynkowy prezent od Ekstraklasy [ZAPOWIEDŹ Lech – Raków]

Na to spotkanie w ten weekend czekają wszyscy fani Ekstraklasy. Po zeszłotygodniowej kompromitującej wpadce ligowej czołówki dziś w Poznaniu tamtejszy Lech zmierzy się z Rakowem Częstochowa. Początek spotkania o 20:30.

Trochę o Lechu…

W okresie przygotowawczym Lech Poznań nie przekonywał zbytnio wszystkich kibiców, że ta wiosna może być udana, jednak ligowe realia pokazały zupełnie coś innego. Początek Lecha był znakomity, nokautując u siebie Widzewa, aż 4:1. W zeszłej kolejce, jednak dosyć sensacyjnie przegrali z Lechią Gdańsk 0:1, grając od 14. minuty w osłabieniu po czerwonej kartce Dauglasa. Kolejorz pewnie przewodzi w tabeli Ekstraklasy z trzypunktowym zapasem na drugą Jagiellonią i czteropuktową przewagą nad trzecim Rakowem. Nad czwartą Legią jest to już osiem oczek przewagi. Dla Lecha głównym celem na rundę wiosenną jest zdobycia mistrzostwa Polski i powrót do europy od nowego sezonu. Za nim to się wydarzy muszą jednak utrzymywać koncentrację do ostatniej kolejki. W kolejnych tygodniach czekają na nich spotkania z Zagłębiem Lubin, Pogonią Szczecin, czy Stalą Mielec, a już 16 Marca zmierzą się z Jagiellonią Białystok. Na dzisiejsze spotkanie w kadrze Poznańskiej drużyny zabraknie Alfonso Sousy i Filipa Degerstala oraz Patrika Walemarka.

~Raków Częstochowa jest przekonany co do swojego stylu gry i potrafi w nim grać. To zespół złożony z wielu silnych i szybkich piłkarzy, moim zdaniem zespół z Częstochowy nie zagra w niskiej obronie chcąc grać szybko. To mnie cieszy, choć wiem o tym, że Lech oraz Raków grają trochę inaczej. Na pewno nie będzie to mecz jak każdy inny. Z drugiej strony nie patrzę na to spotkanie, jak na mecz ekstremalnie ważny. Trzy punkty są ważne, ale na pewno nie będzie to kluczowe spotkanie, ponieważ po nim zostanie nam jeszcze trzynaście ligowych kolejek. – Niels Frederiksen

 

Fatalny początek Rakowa

Podopieczni Marka Papszuna nie tak wyobrażali sobie początek wiosny w Ekstraklasie, bo w pierwszych dwóch kolejkach zdobyli zaledwie jeden punkt, remisując bezbramkowo z Cracovią. W minionej kolejce zaś sensacyjnie polegli u siebie z GKSem Katowice 1:2. Marek Papszun nie końca obrał właściwą drogę, stawiając wyłącznie na obcokrajowców o czym głośno się ostatnio mówi. Jedynym grającym Polakiem jest Kacper Trelowski, a oza tym ciężko o jakieś Polskie akcenty w Rakowie mimo, że na ławce znajdują się tacy zawodnicy, jak Lederman, czy Mosór nie raz łączeni z reprezentacją. Na dzisiejsze spotkanie do dyspozycji trenera z powodu kontuzji nie będą Szymon Czyż, Bogdan Rocovitan oraz Peter Barath. W ostatnich latach rywalizacja Rakowa z Lechem to rywalizacja na wskroś jednostronna, bo na ostatnich dziesięć spotkań aż sześciokrotnie to Raków był górą przy tylko dwóch zwycięstwach Lecha. W zeszłym sezonie w jednym ze spotkań drużyna z Częstochowy rozbiła Kolejorza aż 4:0, co było wówczas olbrzymim zaskoczeniem. 

Przewidywane składy

LECH: Mrozek – Gurgul, Milić, Douglas, Pereira – Murawski, Kozubal – Hakans, Jagiełło, Gholizadeh – Ishak

RAKÓW: Trelowski – Svarnas, Rodin, Barath – Silva, Berggren, Koczergin, Tudor – Amorim, Brunes, Lopez

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze