Po prawie trzymiesięcznej przerwie od starć w krajowych pucharach wraca do nas Puchar Polski, a z nim ćwierćfinałowe starcia. Największym szlagierem wśród czterech spotkań jest bez wątpienia mecz pomiędzy Legią Warszawa a Jagiellonią Białystok.
Dzisiejszy mecz to pojedynek dwóch drużyn, które nadal rozgrywają spotkania na trzech frontach. Przez to, że Jagiellonia wypadła przez ostatnie spotkanie z TOP 8 drużyn w tabeli Ligi Konferencji. Od rozpoczęcia rundy wiosennej musiała zagrać dwa mecze więcej niż Legia. W obu tych spotkaniach wygrała po 3-1 i awansowała do 1/8 fazy play-off, w której trafiła na belgijskie Cercle Brugge.
Natomiast Legia, która bezpośrednio dostała się do 1/8 zagra z norweskim Molde. Obie drużyny jak na razie liczą się w wyścigu o fotel lidera Ekstraklasy, jednak są w zupełnie innych pozycjach. Jagiellonia w ostatnich 4 spotkaniach od początku rundy wiosennej: raz przegrała, dwa razy wygrała i raz zremisowała. W ostatnim ligowym spotkaniu rozgrywanym na wyjeździe drużyna Adriana Siemieńca zremisowała z Cracovią 2-2. Co ciekawe po pierwszej połowie zespół z Białegostoku wygrywał 2-0, ale jak to mawiał Czesław Michniewicz 2-0 to niebezpieczny wynik.
Forma w ostatnich meczach
Ostatnie wyjazdowe mecze Jagi nie wzbudzają w jej kibicach aż tak pozytywnych, jak na własnym stadionie. Mistrz Ekstraklasy w ostatnich pięciu meczach w roli gospodarza wygrał tylko raz, jednak w 4 spotkaniach zdobył minimum jednego gola. Co więcej, jeśli chodzi o ofensywę, to Jaga od początku rundy wiosennej zdobyła już 13 bramek. W całej ekstraklasie nie ma bardziej bramkostrzelnej drużyny niż Jagiellonia. Dodatkowo w ostatnich pięciu meczach Jagi z Legią trzy razy do bramki wojskowych trafiał Jesus Imaz, o którym można powiedzieć, że jest w formie. Snajper z Białegostoku w 6 spotkaniach zdobył 6 bramek i dwie asysty.
Legia natomiast jest w innej sytuacji niż Jagiellonia. Wojskowi w czterech ostatnich meczach wygrali tylko raz z Puszczą Niepołomice, a także raz zremisowali i dwa razy odnieśli porażkę. Porażka w ostatnim spotkaniu z Radomiakiem Radom 3-1 z pewnością wpłynęła na atmosferę w klubie. Nieudany debiut nowego bramkarza, czyli newralgicznej pozycji w składzie Legii również zakończył się, delikatnie rzecz ujmując niepowodzeniem. Legia aktualnie zajmuje piąte miejsce w tabeli z 8 punktami straty do pierwszego Lecha.
Ostatnie spotkania pomiędzy Legią a Jagą dwa razy zakończyły się zwycięstwem Legii, raz Jagiellonii i dwa razy zakończyły się podziałem punktów.
Ścieżka do ćwierćfinału
Jeśli chodzi o ścieżkę Jagiellonii w dotarciu do ćwierćfinału, to nie można o niej powiedzieć, że miała mocne zakręty. Jaga najpierw trafiła na Chojniczankę Chojnice, którą pokonała 3-0. W następnej rundzie Jagiellonia wygrała z Olimpią Grudziądz, która pomimo szybkiego objęcia prowadzenia tak samo szybko je straciła. Warto dodać, że pierwszym meczem dla mistrza Polski był mecz w 1/16 finału.
Od tego samego etapu swoją przygodę z krajowym pucharem zaczęła Legia Warszawa. Wojskowi swój pierwszy mecz rozegrali przeciwko Miedzi Legnica, spotkanie zakończyło się wygraną drużyny z Ekstraklasy 2-1. W 1/8 Legioniści trafili na ŁKS-Łódz którego pokonali 3-0. Warto przypomnieć, że Legia w poprzedniej edycji doszła do finału, w którym uległa Koronie Kielce w 1/8 2-1, natomiast Jagiellonia doszła do półfinału, w którym przegrała 2-1 z Pogonią Szczecin.
Szymon Ignacek