BVB na respiratorze, ale Kovač podpiął tlen z Ligi Mistrzów! [PODSUMOWANIE MECZU]

Borussia Dortmund wraca do Ligi Mistrzów! Po wygranej 2:0 w kluczowym meczu sezonu zespół zapewnił sobie grę w Champions League. Choć sezon był pełen problemów, Niko Kovač zdołał uratować drużynę po chaosie, jaki zostawił po sobie Nuri Şahin.

 

Już w drugiej minucie spotkania sędzia Harm Osmers podyktował rzut karny dla Borussii Dortmund po faulu Lewisa Holtby’ego na zawodniku BVB. Do jedenastki podszedł najlepszy strzelec drużyny w tym sezonie – Serhou Guirassy – który pewnym strzałem w lewy róg bramki dał prowadzenie gospodarzom. W tym momencie Borussia awansowała do Ligi Mistrzów.

Kilka minut później czerwoną kartkę za ostre wejście obejrzał Carl Johansson, co dodatkowo ułatwiło sytuację Dortmundu. Wszystko wydawało się pod kontrolą, ale gol Ritsu Doana w meczu Freiburg – Frankfurt na chwilę wykluczył Borussię z TOP 4. Dortmund znów potrzebował gola, by wrócić do grona drużyn walczących w Lidze Mistrzów.

Choć w pierwszej połowie nie udało się podwyższyć prowadzenia, z pomocą przyszło Eintracht Frankfurt – gol na remis sprawił, że Freiburg spadł na piątą pozycję. W przerwie Borussia analizowała scenariusze, wiedząc, że każdy kolejny gol może być na wagę złota – zarówno ich, jak i rywala.

Zespół Niko Kovača musiał cały czas walczyć o kolejne trafienie, ponieważ każdy ruch Freiburga mógł znów zmienić układ tabeli. Z kolei Holstein Kiel, choć był już zdegradowany do 2. Bundesligi, grał tylko o honor – jednak nie był w stanie zagrozić rozpędzonemu Dortmundowi.

Druga połowa rozpoczęła się znakomicie dla Borussii Dortmund. Już na początku tej części gry Marcel Sabitzer popisał się fantastycznym uderzeniem z 20 metrów, zdobywając gola, który przybliżył BVB do awansu do Ligi Mistrzów. W tym samym czasie rozkręcał się także Eintracht Frankfurt – po wyrównującym trafieniu w pierwszej połowie szybko wyszli na prowadzenie. Kristensen strzelił bramkę na początku drugiej połowy, a zaledwie dwie minuty później Skhiri dołożył kolejną. Obie drużyny – Borussia i Eintracht – mogły już poczuć się nieco pewniej, bo Freiburg potrzebowałby spektakularnego powrotu, by odebrać im miejsce gwarantujące grę w Champions League.

Dortmund nie zamierzał jednak zwalniać tempa. W 72. minucie, w ostatnim meczu sezonu, Felix Nmecha podwyższył prowadzenie BVB, a cały Signal Iduna Park eksplodował z radości. Borussia kończy sezon w dobrych nastrojach – mimo trudności, cel został osiągnięty.

W tym meczu nie brakowało emocji, a sytuacja w tabeli zmieniała się kilkakrotnie. Ostatecznie jednak ostatnia kolejka Bundesligi przyniosła awans do Ligi Mistrzów zarówno Eintrachtowi Frankfurt, jak i Borussii Dortmund. Choć sezon w wykonaniu BVB był rozczarowujący, to dzięki serii udanych spotkań pod wodzą Niko Kovača udało się osiągnąć cel, który jeszcze kilka tygodni temu wydawał się zupełnie nierealny. Przypomnijmy – Borussia zajmowała wówczas dopiero 10. miejsce w tabeli i europejskie puchary były odległym marzeniem.

Władze klubu na pewno będą musiały przeanalizować ten sezon i podjąć decyzje personalne – zarówno dotyczące sztabu, jak i zawodników, którzy nie spełnili oczekiwań. Jednocześnie potrzebne będą wzmocnienia, by w przyszłym sezonie Borussia mogła znów walczyć o mistrzostwo Niemiec, a nie jedynie o miejsce w europejskich pucharach.

Dziś jednak to czas gratulacji – dla piłkarzy, którzy walczyli do końca i dali z siebie wszystko. Teraz przed nimi zasłużony odpoczynek, a po wakacjach okres przygotowawczy do nowego sezonu Bundesligi i Ligi Mistrzów.

Źródło zdjęcia: BVB

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze