Niemcy w grupie A okazali się najmocniejsi – to oczywiście nikogo nie zdziwiło. Niesamowite otwarcie w meczu ze Szkotami i rozgromienie ich 5:1. Następnie przyszła pora na starcie z Węgrami, które też przebiegło po myśli zespołu Juliana Nagelsmanna. Na finiszu fazy grupowej przytrafiła się przeszkoda w postaci uratowanego remisu ze Szwajcarią w ostatnich minutach. Szwajcarzy wygrywali z gospodarzami EURO, ale ci zdołali wyrównać rezultat meczu w ostatnich chwilach. 

Duńczycy mogą dziękować sobie nawzajem, że zdobyli mniej żółtych kartek niż Słoweńcy. Gdyby nie ta statystyka to Danii może już by nie było na tej imprezie. Duńczycy trzy razy zremisowali w grupie. Na starcie grali dużo lepiej od Słoweńców, ale ci wyrównali bramką pod koniec pojedynku. Przyszedł mecz z Anglikami i także remis. Choć ten podział punktów już był odbierany nieco bardziej pozytywnie. Na końcu rozczarowujący remis z Serbami. Duńczycy, wiedząc, że remis im starcza nie forsowali tempa meczu. Mieli tyle samo punktów co Słowenia, taki sam bilans, ale mieli o jedną żółtą kartkę mniej od przeciwnika. 

W sobotnim meczu w roli faworyta zagrają Niemcy. Co ciekawe, niemiecki zespół wygrał tylko jeden z sześciu ostatnich pojedynków z Duńczykami. Trzy z tych spotkań zakończyło się remisami, natomiast w dwóch wygrywali Duńczycy. Musimy wspomnieć, że ostatnia wygrana Danii miała miejsce w 2007 roku. Dla Niemców  niepokojącą statystyką może być także tylko jedno czyste konto w dziewięciu ostatnich meczach z Danią.

Ostatni raz obie drużyny spotkały się w czerwcu 2021 roku, w towarzyskim meczu, który rozegrany został w Wiedniu. Padł wówczas remis 1-1. Bramkę dla Niemiec strzelił Florian Neuhaus, natomiast dla Duńczyków trafił Yussuf Poulsen.