W ten czwartkowy wieczór w dalekiej Norwegii Legia Warszawa stanie przed historyczną szansą. Podopieczni Kosty Runjaicia już dziś rozpoczynają walkę w fazie pucharowej Ligi Konferencji. Początek spotkania o 18:45.
Zespół Molde w swojej grupie Ligi Europy na jesień zdobyła siedem punktów i dzięki zajęciu trzeciego miejsca spadła do rozgrywek Ligi Konferencji. W swoich ligowych rozgrywkach Molde ukończyło poprzedni sezon na piątej pozycji z dorobkiem 51 punktów, a jak wiemy Liga Norweska obecnie nie gra, ponieważ wielu lat stosują system wiosna lato. Dziś w drużynie Molde największą gwiazdą wydaje się Emil Breivik, 23 letni środkowy pomocnik, który jednak dziś nie pomoże drużynie z Norwegii z powodu kontuzji. Ostatni raz i jedyny Molde rywalizowało z Legią w 2013 roku, gdzie wtedy w 3 rundzie El. Ligi Mistrzów zremisowali dwa mecze, ale to Legia bramkami na wyjeździe awansowała dalej.
Legia Warszawa po długiej zimowej przerwie wróciła do rozgrywek ligowych, zaliczając udany powrót od zwycięstwa na stadionie śląskim w Chorzowie przeciwko Ruchowi Chorzów. Bramką jedyną, bo na 1:0 dla Legii ustrzelił Marc Gual, po naprawdę pięknej akcji. Legia obecnie w ligowej tabeli zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem 35 punktów, a do pierwszej trójki traci zaledwie jeden punkt. W kolejnych tygodniach na podopiecznych Kosty Runjaicia czekają spotkania z Puszczą Niepołomice, Koroną Kielce, czy Pogonią Szczecin, z którą nie zawsze im się gra łatwo. Najlepszym strzelcem zespołu jest Josue i Pekhart, obaj mają po sześć bramek w ligowej tabeli. W dzisiejszym meczu Legia może znacznie przybliżyć się do awansu, jednak do tego potrzebny jest wybitny mecz i poskromienie Norwegów. Trzymamy kciuki za Legię i życzę dobrej zabawy.