Za nami 2 kolejka PKO BP Ekstraklasy, w której nie brakowało emocji, mimo iż rozegrano mniej meczów niż powinno. Ten ubytek był spowodowany pauzowaniem drużyn walczących o europejskie puchary. Kibice nie mogli jednak narzekać na brak goli.
Szczególnie fani Wisły Płock mogą mieć duże powody do radości, ponieważ ich drużyna po raz kolejny zwyciężyła w spektakularnym stylu, skutkiem czego wzmocniła swoją pozycję na pierwszym miejscu w tabeli. W Poznaniu Wisła rozbiła Wartę 4:0 i w efekcie jest teraz postrzegana jako potencjalny czarny koń tego sezonu. W najbliższy weekend Nafciarze wrócą do Poznania, aby zmierzyć się z inną drużyną z tego miasta – Lechem.
Spośród drużyn, które walczą jeszcze o awans do Ligi Konferencji, tylko Pogoń Szczecin postanowiła nie robić zaległości z powodu przekładania meczu. Przegrywając ze Śląskiem 1:2, udowodniła jednak, że rozgrywanie meczów co trzy lub cztery dni stanowi dla polskich zespołów ogromne wyzwanie przekraczające ich kondycję fizyczną. Dziwne, że w Anglii, Hiszpanii, Niemczech czy we Włoszech nikt nie ma problemów z rozgrywaniem dwóch meczy w tygodniu. My natomiast wciąż marzymy, żeby dorównać elicie, lecz droga pozostaje bardzo odległa, a horyzont jest póki co nieosiągalny.
Legia Warszawa nie zawiodła tym razem swoich kibiców, pokonując Zagłębie Lubin 2:0. Takim samym wynikiem swoje mecze wygrali Widzew oraz Cracovia, pokonując odpowiednio Jagiellonię i Koronę. Starcie między Stalą Mielec a Radomiakiem zakończyło się natomiast remisem 1:1.
Wyniki meczów 2. kolejki Ekstraklasy
Warta Poznań – Wisła Płock 0:4 (0:3)
0:1 Wolski 14′
0:2 Wolski 21′
0:3 Davo 44′
0:4 Davo 47′
Jagiellonia Białystok – Widzew Łódź 0:2 (0:0)
0:1 Pawłowski 72′
0:2 Sánchez 84′
Cracovia Kraków – Korona Kielce 2:0 (1:0)
1:0 Szymusik (sam.) 29′
2:0 Hebo 90+4′
Legia Warszawa – Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)
1:0 Wszołek 25′
2:0 Wszołek (k.) 90+4′
Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 2:1 (1:1)
1:0 Jastrzembski 4′
1:1 Biczachczian 30′
2:1 Grétarsson 55′
Stal Mielec – Radomiak Radom 1:1 (0:0)
0:1 Abramowicz 55′
1:1 Hamulic 70′
Bartłomiej Gliwa