W sobotę miały odbyć się półfinały turnieju ATP 500 w Barcelonie. Padający deszcz uniemożliwił jednak rozegranie meczów.
Półfinałowe pojedynki planowo miały się rozpocząć o 13:30, lecz wejście zawodników na areny było przesuwane z powodu opadów. Ostatecznie tenisiści pojawili się na kortach po ponad sześciu godzinach opóźnienia i rozpoczęli grę w nadziei na litość niebios. Radość kibiców z możliwości oglądania wymian po całym dniu oczekiwania nie potrwała jednak długo- w obu półfinałach rozegrano zaledwie po cztery gemy i nad stolicę Katalonii ponownie nadciągnęła ulewa. Półfinaliści zeszli z kortów przy stanie 2:2 w meczu Schwartzman-Carreno-Busta i identycznym wyniku w konfrontacji De Minaur-Alcaraz.
Ostatniego dnia turnieju w Barcelonie (jeżeli pogoda na to pozwoli) zostaną dokończone półfinały, poczym ich zwycięzcy zmierzą się w finale. Szykuje się więc kolejny po piątku dzień, w którym część tenisistów będzie musiała rozegrać dwa mecze. Miejmy nadzieję, że limit deszczu na hiszpańskiej imprezie został już wyczerpany nie tylko na tegoroczną edycję, ale i na kilka najbliższych i nic nie zakłuci przebiegu gier. Wznowienie spotkań ½ finału zaplonowano na godzinę 11:00.
Jarosław Truchan