Już dzisiaj w hicie 8. kolejki Premier League zmierzą się Leicester City i Manchester United. Obie drużyny są w słabszej dyspozycji i zwycięstwo w tym meczu może zapoczątkować powrót do formy. Początek spotkania już o 16.
Czerwone Diabły nie wygrały od dwóch spotkań, zremisowały z Evertonem i przegrały z Aston Villą. Oba te mecze odbyły się jednak na Old Trafford, a Manchester United nie przegrał na wyjeździe od 29 meczów w lidze. Co więcej, podopieczni Ole Gunnara Solskjæra nie wyjeżdżali z King Power Stadium bez punktu od 2014 roku. W tym momencie jednak nie możemy być pewni niczego, gdy grają Czerwone Diabły.
Wiemy natomiast, że Cristiano Ronaldo będzie chciał udowodnić, iż zasłużył na nagrodę zawodnika miesiąca września. Na pewno zrobi wszystko, żeby zdobyć bramkę po dwóch meczach bez trafienia. Portugalczyk podczas przerwy reprezentacyjnej czterokrotnie pokonał bramkarzy rywali w zaledwie dwóch meczach. Przeciwko Luksemburgowi strzelił trzy gole – był to jego dziesiąty hat trick dla kadry narodowej, dzięki czemu stał się rekordzistą w liczbie meczów z trzybramkowym dorobkiem dla reprezentacji.
Podobnie jak drużyna z Old Trafford w kratkę gra też Leicester City. W tym sezonie zaliczyli tylko dwa zwycięstwa w lidze i były to mecze z Wolves i Norwich. Lisy przegrały natomiast z Brighton, Manchesterem City oraz spektakularnie 1:4 z West Hamem. Zremisowali z Burnley i Crystal Palace. W tym momencie zajmują 13. lokatę w tabeli. Nie można zapomnieć również o porażce z Legią Warszawa, podopieczni Brendana Rogersa są ostatni w tabeli Ligi Europy. Zdecydowanie nie takie były oczekiwania kibiców.
Zawodnikiem, który może napsuć krwi obrońcom drużyny Solskjæra (tym bardziej że kontuzję złapał Varane), jest Jamie Vardy. W tym sezonie Premier League Anglik razem z Salahem trafili 6 razy (najwięcej w lidze). Co więcej, jeśli zdobędzie bramkę z United, zostanie drugim najstarszym strzelcem gola w czterech meczach z rzędu. Jeśli Lisy dziś wygrają, to po raz pierwszy w historii klubu pokonają Czerwone Diabły dwa razy z rzędu w lidze (w maju drużyna Rogersa wygrała na Old Trafford 2:1).
Manchester United ma dobre wspomnienia z King Power Stadium, ponieważ właśnie po wygranej z Lisami w ostatniej kolejce sezonu 2019/20 Czerwone Diabły dostały się do Ligi Mistrzów. Leicester pokonało natomiast drużynę Ole Gunnara Solskjæra w dwóch ostatnich meczach. Po tym spotkaniu możemy się spodziewać wszystkiego!
autor: Julian Cieślak-Sokołowski
fot. facebook/Leicester City Football Club