50 lat po pierwszym triumfie Evonne Goolagong kolejna Australijka wygrywa prestiżowy Wimbledon. To Ashleigh Barty. 25-latka po raz pierwszy w swojej karierze wygrała wielkoszlemowy tytuł na londyńskiej trawie.
Barty zaczęła fantastycznie. Dwa razy przełamała Pliskovą i prowadziła 4-0. Uwydatnione były wszystkie jej atuty. Nagle jednak przegrała swój gem serwisowy do zera. To mogło zwiastować kłopoty. Potem jeszcze raz zawodniczki wymieniły się przełamaniami i ostatecznie to Australijka była lepsza – 6-3.
W drugim secie Pliskova doszła do głosu. Czeszka zaczęła lepiej serwować. Z 55% trafianego pierwszego serwisu zrobiło się 78%. To spowodowało, że partia nr 2 była dużo bardziej wyrównana. A jeśli set idzie łeb w łeb, to trzeba go rozwiązać tie-breakiem. Nie inaczej było tym razem. W dodatkowym gemie Pliskova zagrała swój najlepszy tenis w tym meczu, co dało jej zwycięstwo. 7-6.
W trzecim secie już przy pierwszej okazji Czeszka dała się przełamać. To zaważyło. Barty do końca meczu starała się grać bezpiecznie – żeby tylko nie stracić własnego serwisu. Opłaciło jej się to. Taka gra doprowadziła ją do wygranej, dzięki czemu mogła unieść w górę Venus Rosewater Dish.
how it started: how it’s going: pic.twitter.com/CBkVRuxYgS
— Wimbledon (@Wimbledon) July 10, 2021
- Ashleigh Barty (1.) 2-1 (6-3, 6-7, 6-3) Karolina Pliskova (13.)
Finał debla WTA:
- Weronika Kudiermietowa/Jelena Wiesnina 1-2 (6-3, 5-7, 7-9) Su-Wei Hsieh/Elise Mertens (3.)
Finał debla ATP:
- Nikola Mektić/Mate Pavić (1.) 2-1 (6-4, 7-6, 2-6) Marcel Granollers/Horacio Zeballos – mecz nadal trwa
Autor: Dawid Lampa