Manuel Locatelli przebojem wdarł się do pierwszej jedenastki Włochów z powodu urazu Marco Verrattiego. Poziomem jednak nie odstawał. Przez to interesuje się nim zespół, któremu ostatnio nie wiodło się najlepiej.
Locatelli może dziękować Roberto Manciniemu, że zdecydował się na niego postawić. Otworzył mu tym szansę na wielki transfer. A tak na dobrą sprawę – włoski pomocnik sam zdobył klucz, dotarł do drzwi z napisem „TRANSFER” i je otworzył. Manuelem interesuje się bowiem Juventus.
Znany ekspert rynku transferowego – Gianluca di Marzio – podaje, że zainteresowane kluby już negocjują. Sassuolo ma oczekiwać 40 milionów euro, a Juventus oferuje 32 miliony i Radu Dragusina, czyli piłkarza swojej drugiej drużyny. Niemniej jednak, włoski dziennikarz twierdzi, że na dniach dojdzie do porozumienia.
To kolejny dowód na to, jak mecze na wielkim turnieju potrafią wystrzelić w górę karierę danego zawodnika. Tylko czekać, aż podobny los spotka chociażby Denzela Dumfriesa.
Autor: Dawid Lampa