Trzecią, a zarazem ostatnią kolejkę fazy grupowej EURO 2020 rozpoczęliśmy od zmagań w grupie A. Jak spisały się występujące w niej drużyny?
Bój o pierwsze miejsce w grupie stoczyły ze sobą Włosi oraz Walijczycy. Zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego po dwóch spotkaniach mieli na swoim koncie komplet punktów. Podopieczni Roberto Manciniego nie stracili dodatkowo żadnej bramki, dlatego dzisiaj to oni byli uznawani za murowanego faworyta do zwycięstwa.
Ich rywalami byli Walijczycy, którzy przed turniejem przez zdecydowaną większość kibiców byli skazywani na pożarcie. Zawodnicy z Wysp pokazali jednak charakter i po remisie ze Szwajcaria oraz wygranej z Turcją zajmowali drugie miejsce. Zawodnicy Roberta Page’a byli niemalże pewni awansu do kolejnego etapu, zatem do dzisiejszego starcia mogli przystępować bez większej presji.
Mecz wygrali Włosi. Bramkę dla Squadra Azzurra po dośrodkowaniu Marco Verrattiego z rzutu wolnego strzelił Matteo Pessina. Po obu zespołach widać jednak było, że do tego starcia podchodzili ze sporym dystansem. Nie narzucali morderczego tempa. Zamiast tego oszczędzali siły na mecze 1/8 finału. Szczególnie było to widać po Włochach, którzy do spotkania przystąpili w większości w rezerwowym składzie.
Włochy 1-0 Walia
Bramka: Pessina (39’)
W Baku, oddalonym o ponad 3 tysiące kilometrów od Rzymu, mierzyli się ze sobą Szwajcarzy i Turcy, którzy rywalizowali o trzecią lokatę.
Za minimalnych faworytów uznawani byli Szwajcarzy. Tak przewidywał chociażby BETFAN, czyli oficjalny partner Radia Gol na czas Mistrzostw Europy. Jak się okazało, spekulacje bukmachera się sprawdziły. Helweci pokonali Turcję 3-1. Ich kluczowym zawodnikiem był Steven Zuber. Wahadłowy Eintrachtu Frankfurt zaliczył trzy asysty przy golach kolegów.
Czy w drugiej połowie zobaczymy jeszcze takie GOLAZO, jak trafienie Shaqiriego⁉ ???? #strefaEuro
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 20, 2021
???????????????????? ????https://t.co/Rr6NANVxlG
???????????????????????????????????????? ???? https://t.co/aO2z0y7nsY pic.twitter.com/zCueUJTeYN
Dzięki takiemu rozstrzygnięciu piłkarze Vladimira Petkovicia są już jedną nogą w fazie pucharowej EURO. Z turnieju w fatalnym stylu żegnają się natomiast Turcy, którzy uznawani byli za pretendenta do zostania czarnym koniem turnieju. Co poszło nie tak? Można by rzec, że wszystko.
Szwajcaria 3-1 Turcja
Bramki: Seferovic (6’), Shaqiri (26’, 68’) – Kahveci (62’)
Tabela grupy A
- Włochy (9 punktów, bilans bramek 7-0)
- Walia (4 punkty, bilans bramek 3-2)
- Szwajcaria (4 punkty, bilans bramek 4-5)
- Turcja (0 punktów, bilans bramek 1-8)
Autor: Patryk Stysiński