Fortuna 1. Liga wchodzi w decydującą fazę. Do końca sezonu zasadniczego zostały już tylko cztery mecze. Zarówno dla ŁKS-u, jak i dla Górnika dzisiejsze spotkanie będzie niesamowicie istotne. Po obu stronach porażka nie wchodzi w grę.
Obecne miejsca w tabeli dla obu drużyn są z pewnością satysfakcjonujące. Gospodarze okupują 5. lokatę, łęcznianie znajdują się jedną pozycję niżej. Obu zespołom daje to miejsce w barażach o awans do Ekstraklasy. Jeśli spojrzymy jednak na ich ostatnie poczynania, sprawy nie wyglądają już tak korzystnie.
Szczególnie goście mają ostatnio dołek formy. Od 1 kwietnia nie zapisali na swoim koncie trzech punktów. Przekłada się to na dosyć niechlubną serię siedmiu meczów bez wygranej. Wydawało się, że przełamanie nastąpi w poprzedniej kolejce, ale w ostatniej minucie meczu Mateusz Wypych trafił do siatki i Górnik ostatecznie tylko zremisował z Odrą Opole.
– Nie podłamujemy się, dalej walczymy o baraże i awans. trzeba się przygotować, pojechać do Łodzi i wygrać mecz. Mamy świadomość tego, gdzie jesteśmy i tego, że jesteśmy blisko, by zrobić coś naprawdę fajnego. Coraz lepiej gramy i mamy nadzieję na zwycięstwo – dodaje bramkarz i nowy kapitan Górnika, Maciej Gostomski.
Z pewnymi problemami borykają się także łodzianie. Największą bolączką spadkowiczów z Ekstraklasy może być niestabilna forma. Gospodarze mecze wygrane przeplatają z remisami, a nawet porażkami. Tydzień temu odnieśli zwycięstwo 3-2 po dramatycznym meczu z Puszczą w Niepołomicach. Na triumf na własnym obiekcie czekają jednak od ponad miesiąca.
Początek meczu o 19:08. Ta nietypowa pora nawiązywać ma do roku powstania Łódzkiego Klubu Sportowego. Z trybun spotkanie obejrzy kilka tysięcy kibiców.
Na relację do kanału 3. Radia Gol zaprasza komentator tego spotkania, Mateusz Pietrzak.
Autor: Patryk Stysiński