Obie ekipy z Londynu podchodzą do spotkania z zupełnie różnych pozycji i zupełnie różnym nastawieniem. Piłkarzom Thomasa Tuchela brakuje bardzo niewiele, by zapewnić sobie miejsce w czołowej czwórce. Ponadto The Blues skupiają się, na nadchodzącym finale FA Cup i Ligi Mistrzów. Natomiast Kanonierzy znajdują się na 9. miejscu i walczą już tylko o posadę Mikela Artety.
Piłkarze Chelsea znajdują się ostatnio w świetnej formie. Do derbowego spotkania podchodzą świeżo po zwycięstwie nad mistrzem Anglii Manchesterem City. Największym wyzwaniem Thomasa Tuchela na finiszu sezonu jest odpowiednie rozłożenie siły i przemyślane roszady w podstawowym składzie. The Blues cały czas walczą o zapewnienie sobie miejsca w czołowej czwórce. Ponadto już w sobotę zmierzą się, w finale FA Cup z Leicester, o pierwsze w karierze Niemca trofeum na Stamford Bridge. W dalszej perspektywie Chelsea czeka oczywiście finał Ligi Mistrzów z Obywatelami. Pomimo nadchodzących wyzwań nie mogą odpuścić spotkania z Arsenalem.
Arsenalem podchodzi do meczu z The Blues, znajdując się na 9. miejscu w tabeli. Kanonierzy zaprzepaścili szansę na udane zakończenie sezonu przegrywając w półfinale Ligi Europy z Villarrealem. Wobec porażki z ekipą Unaia Emery’ego, która przekreśliła szansę na europejskie puchary w następnym sezonie i fatalnej dyspozycji w lidze, pozycja Mikela Artety jest poważnie zagrożona. Duża część kibiców z północnego Londynu zmęczona jest brakiem wyników i wielkimi wahaniami formy drużyny Hiszpana. Porażka z Chelsea może przelać czarę goryczy i utwierdzić fanów w tym, że obecny szkoleniowiec nie jest właściwą osobą na tym stanowisku.
Autor: Artur Wahlgren