Duma Chorwacji ku chwale: wraca Liga Europy

Po przerwie reprezentacyjnej wróciła już Liga Mistrzów. Mecze ćwierćfinałowe przyniosły mnóstwo emocji. Dziś wraca drugi co do hierarchii turniej, czyli Liga Europy. Zostało już tylko osiem najlepszych zespołów, które powalczą o wielki finał. My przyglądamy się pojedynkowi chorwacko-hiszpańskiemu. Przed Wami zapowiedź meczu Dinamo – Villareal. 

Dinamo Zagrzeb to gospodarz pierwszego meczu. Zespół z Chorwacji to sensacja tych rozgrywek. W defensywnie prezentują się nienagannie, a w ataku wykorzystują swoje okazje. W zespole wyróżnia się między innymi Mislav Orsic. Śmiało można powiedzieć, że jest bohaterem narodowym chorwackiego futbolu. Kiedy to w 1/8 trafili na Tottenham, nikt nie dawał im już większych szans. Piękna przygoda, która zakończy się z kretesem w 1/8. Takie nastroje panowały właśnie po pierwszym spotkaniu. Na Tottenham Hotspur Stadium, triumfowali londyńczycy, wygrywając 2:0 po trafieniach Harryego Kane’a. Zadaniem „Kogutów” było już tylko pojechać na trening do stolicy państwa Bałkanów. W Zagrzebiu stał się jednak cud. Gospodarze wyszli z pozytywnym nastawieniem i zadali trzy ciosy, odprawiając Tottenham bez większych problemów. Bohaterem tego spotkania był wspomniany wyżej Orsic, który w tym meczu zdobył hat-tricka. 

Teraz Dinamo już nie ma się kogo bać. Pokonali jednego z faworytów. Chorwacki Twitter jawnie głosi, że na nich już nie ma mocnych. Jak wiemy, do każdego meczu Chorwaci przystępują jako Ci chłopcy do bicia. Krótko mówiąc, nie są oni faworytem w walce z topowymi drużynami. Może to właśnie ta idea daje im siłę pociągową do walki? Miejmy nadzieję, że tak. Świat piłki nożnej uwielbia niespodzianki. Pamiętamy świetny sezon Dnipro z Ukrainy lub przygodę Red Bulla Salzburg. Kiedy jak nie teraz? Co prawda już w sezonie 18/19 Dniamo dotarło do top 16, odpadając z Benficą. Teraz celują w jeszcze więcej. Co będzie ich atutem? Zapewne mecz u siebie, który będzie kluczowy. Villareal musi, zaś Dinamo tylko może. Spotkania Ligi Europy rozpoczynają się punktualnie o godzinie 21:00. Wszyscy czekają na ten pojedynek, który zapewne przyniesie wiele emocji i niepowtarzalnych zdarzeń. 

Autor: Mikołaj Szczygieł 

 

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze