Wtorkowa gratka dla fanów ligi angielskiej. Lisy Brendana Rodgersa stają przed szansą zdobycia tronu lidera (przynajmniej na moment). Najpierw trzeba jednak pokonać chwiejną, ale i zarazem nieobliczalną Chelsea.
We've arrived at the King Power Stadium! ???? #LEICHE pic.twitter.com/hAwm2yr1jq
— Chelsea FC (@ChelseaFC) January 19, 2021
Wyborna dyspozycja Lisów trwa – Leicester City
Mistrz z 2016 roku nie daje o sobie zapomnieć. Niedocenianie Leicester stało się już dość typowym zabiegiem, ci zaś przyzwyczajają do zaskakiwania na każdym polu. Obecne rozgrywki są bardzo obiecujące dla zespołu Brendana Rodgersa. 32 punkty podpierające trzecią lokatę tabeli wygląda na papierze bardzo obiecująco, lecz ścisk w czołówce zmusza do regularności. Tej ostatnio jakoś nie jest w stanie utrzymać Jamie Vardy, napastnik Leicester jest bez gola od 4 kolejek. Wyborną formą nadrabia za to James Maddison, prowadząc zespół do dwóch zwycięstw ligowych w tym roku swoimi golami. Nie można też zapomnieć o świetnych tygodniach Harvy’ego Barnesa, który strzelał w czterech z pięciu ostatnich spotkań Lisów. Czy to wszystko jednak wystarczy by przełamać niemoc na własnym stadionie przeciw The Blues trwającą ponad 5 lat? Przekonamy się wieczorem.
Kolos na glinianych nogach – Chelsea
Oglądanie gry The Blues w tym sezonie boli nie tylko sympatyków klubu. Londyńczycy wyglądają bardzo niepewnie. Ostatnie tygodnie to wymęczone zwycięstwo nad Fulham oraz sromotne porażki w szlagierach z Arsenalem i Manchesterem City. Fatalną formę prezentują Werner z Havertzem, nie przekonuje wątpliwa defensywa. Przed Lampardem jeszcze sporo pracy, bo na razie nawet nie widać specjalnie fundamentu na jakim Anglik ma zamiar kreować swoją drużynę. Spotkanie z Leicester to kolejny duży test, mający na szali niebagatelnej wagi punkty. Wypadałoby ich nie zaprzepaścić, zarówno dla dobra pozycji w tabeli jak i ogólnej opinii o klubie, wystawionym bezlitośnie na ostrzał krytyki.
Ciekawostka: Oba zespoły mają dokładnie taki sam bilans bramkowy – 33:21.
Na relację ze spotkania zapraszamy na Kanał 2. RadiaGol. Od godz. 21:15 poprowadzi ją Mateusz Stóf.