Na dobry początek piłkarskiego roku kłania się Premier League – dwa piątkowe spotkania przed nami

Po koronawirusowych incydentach i odwołanych meczach wypada trzymać kciuki, że 17 kolejka przebiegnie bez żadnych zakłóceń. Póki co władze ligi nie podjęły decyzji o zawieszeniu rozgrywek, wobec czego dzisiaj bez zmiany planów – najpierw Everton podejmie West Ham, a następnie Manchester United spróbuje zatrzymać przebojową Aston Villa. 

Everton vs West Ham 

Zmagania zacznie arcyciekawy mecz na Goodison. Gospodarze ostatnimi czasy odzyskali wiarę i jakość jakie prezentowali na samym starcie sezonu. Skalpy ściągnięte z Chelsea, Leicester, czy Arsenalu przełożyły się na kapitalne rezultaty w grudniu. W nowy rok punktami też nikt nie pogardzi – to priorytet w kwestii utrzymania się w czołówce. Niewątpliwie postara się je zapewnić golem Dominic Calvert-Lewin, który musi wrócić do regularnego strzelania po 5 spotkaniach bez trafienia. 

Dla Młotów balansujących na granicy pierwszej dziesiątki to również okazja do zdobycia ważnych punktów. Rywal bez kilku kluczowych zawodników (Digne, Allan, James), ale wcale nie oznacza to ułatwienia zadania w większym stopniu. Zespół Davida Moyesa nie potrafił ostatnimi tygodniami dodać do dorobku teoretycznie dużo prostszych oczek od tych na szali dzisiejszego starcia. Można zmazać te mierne wrażenia dobrym początkiem nowego roku. 

Składy: 

Everton: 

West Ham: 

Manchester United vs Aston Villa 

Obie drużyny genialnie finiszowały w 2020 roku – zarówno Diabły jak i The Villans w grudniu nie przegrali. Dla zespołu Solskjaera dzisiejszy wieczór to szansa na zrównanie się punktowo z liderującym Liverpoolem (33 oczka). Domowe ściany Old Trafford nie zawsze bywały jednak pomocne w tym sezonie. Póki co Manchester w lidze przegrał 3 razy – za każdym razem na własnym stadionie. Ostatni raz zdarzyło się to na samym początku listopada, więc kibicom Diabłów wypada trzymać kciuki, że ten kompleks ich ulubieńcy mają już za sobą. 

Ubiegłe kolejki w wykonaniu Aston Villa to kapitalny materiał dla każdego trenera chcącego poprawić grę defensywną. Serię 4 spotkań bez straconej bramki zakończył swoim trafieniem Olivier Giroud, ale podopieczni Deana Smitha i tak z The Blues nie przegrali. Póki co podobnie jak ich dzisiejsi rywale, The Villans radzą sobie dużo lepiej w meczach wyjazdowych – teoretycznie więc tego wieczoru będą w sytuacji komfortowej. Wygrali aż 5 z 7 starć poza Birmingham. Poprawienie tej statystyki na Old Trafford wywołałoby niemały uśmiech na twarzy ich każdego sympatyka.

 United przez następne trzy spotkania będą musieli sobie radzić bez Edinsona Cavaniego. Władze ligi dość kontrowersyjnie zawiesiły Urugwajczyka za ich zdaniem niestosowny post umieszczony przez zawodnika na social mediach 29 listopada.

 

autor: Maciej Jędrzejak

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze