PKO BP Ekstraklasa: João Amaral – jak radzi sobie piłkarz wypożyczony z Lecha Poznań?

Drugiego stycznia bieżącego roku Lech Poznań poinformował, że 28-letni pomocnik João Amaral opuści szeregi Kolejorza i na zasadzie półrocznego wypożyczenia dołączy do występującego w portugalskiej Primeira Lidze FC Paços de Ferreira. Konieczność powrotu do kraju spowodowała trudna sytuacja rodzinna zawodnika. Dodatkowym powodem przenosin była ciąża żony – termin porodu przypada bowiem na kwiecień. Czy zmiana otoczenia dobrze wpłynęła na 28-latka?

Występy w Lechu

Amaral trafił do Lecha Poznań latem 2018 roku i szybko stał się podstawowym piłkarzem drużyny prowadzonej wówczas przez byłego zawodnika Lecha – Ivana Djurdjevicia. Do tej pory Portugalczyk uzbierał w Lechu łącznie 47 spotkań, w których udało mu się zdobyć 13 bramek. Dwanaście z nich to trafienia na polskich boiskach – 11 ligowych oraz jedno w Pucharze Polski przeciwko ŁKS-owi Łódź. Amaral dołożył także jedną bramkę w eliminacjach do Ligi Europy. Padła ona 26 lipca 2018 roku podczas pierwszego meczu drugiej rundy przeciwko białoruskiemu Szachtiorowi Soligorsk. 28-latek trafił do siatki w 89. minucie, ustalając wynik spotkania na 1:1. Do trzynastu bramek w barwach Lecha, Portugalczyk dorzucił także 10 asyst – 7 na boiskach Ekstraklasy, dwie w eliminacjach do Ligi Europy oraz jedną w Pucharze Polski.

Nie są to jednak powalające liczby jak na zawodnika, który poznaniaków kosztował rekordowe 1,5 mln euro. W rundzie jesiennej sezonu 2019/2020 ofensywny piłkarz był dość często pomijany przy ustalaniu pierwszej jedenastki przez obecnego szkoleniowca Lecha Dariusza Żurawia. Mała liczba uzbieranych minut nie jest jednak przyczyną wypożyczenia Amarala do portugalskiej drużyny.

Mam kłopoty osobiste związane z moją rodziną. Ponadto moja narzeczona jest w ciąży i w kwietniu będzie rodzić. Jest to dla mnie trudna sytuacja, bo nie potrafię utrzymać koncentracji, skupić się na grze, dawać z siebie wszystkiego dla klubu. A tego przecież chcę. Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieją, że muszę podjąć tę decyzję. Nie jest ona łatwa, jednak myślę, że w tym momencie jest najlepsza dla mnie, a także dla klubu. Nie jest to dobra sytuacja, gdy ma się zawodnika, który daje z siebie tylko 50 procent tego, co mógłby dać. Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieją, jak trudna jest dla mnie ta sytuacja i że czuję smutek. W tym momencie nie jestem skoncentrowany i bardzo mi trudno sobie z tym poradzić

– tłumaczył w styczniu Portugalczyk.

Powrót do ojczystej ligi

Przenosiny do nowego klubu miały być dla wychowanka Vilanovense FC możliwością gry na pełnych obrotach oraz odzyskaniem spokoju i pewności, ze względu na bliskość do rodzinnego domu. Boiskowe statystyki jednak za tym nie przemawiają. Od momentu dołączenia do nowej drużyny 28-latek zagrał we wszystkich dziewięciu meczach. Były to zarówno dłuższe, jak i krótsze występy. Łącznie uzbierał 401 minut, tylko czterokrotnie wychodząc w podstawowej jedenastce.

Debiut Amarala miał miejsce w spotkaniu 15. kolejki Primeira Ligi. Paços de Ferreira pokonało u siebie Moreirense 1:0 po golu Bruno Santosa w pierwszym kwadransie gry, a piłkarz wypożyczony z Lecha pojawił się na boisku w 55. minucie. Nie miał jednak dogodnej sytuacji do zdobycia bramki. W doliczonym czasie gry za jeden ze wślizgów otrzymał żółtą kartkę. Nie był to wymarzony debiut, ale najważniejsze dla Portugalczyka i jego drużyny, że udało się zainkasować trzy punkty.

W wyjazdowym spotkaniu przeciwko Portimonense ponownie wszedł z ławki. Tym razem na placu gry pojawił się nieco później, w 67. minucie, a mecz zakończył się wynikiem 0:0.

W spotkaniu ćwierćfinałowym Taça de Portugal – Pucharu Portugalii, Amaral wybiegł na boisko w pierwszej jedenastce. Jego drużyna przegrała jednak 0:1 z Famalicão, odpadając z rozgrywek, a sam piłkarz został zmieniony w 66. minucie.

19 stycznia Amaral pierwszy raz pojawił się w wyjściowym składzie Bobrów w spotkaniu ligowym. Portugalczyk i jego drużyna podejmowali u siebie Gil Vicente. Mecz zakończył się podziałem punktów, a nasz główny bohater opuścił boisko w 69. minucie.

Tydzień później Paços de Ferreira podejmowało u siebie obecnego Mistrza Portugalii, drużynę Benfiki Lizbona. João Amaral rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Pojawił się na murawie w 68. minucie przy stanie 0:2, jednak nie zdołał pomóc swojej drużynie i wynik do końca meczu nie uległ zmianie.

W 19. kolejce gier podopieczni Pepy przegrali 2:1 w spotkaniu wyjazdowym przeciwko CD Santa Clara. Obie bramki dla gospodarzy strzelił Guilherme Schettine. Kontaktowe trafienie dla gości zanotował w 90. minucie Marco Baixinho z rzutu karnego. João Amaral na boisku zameldował się w 74. minucie, a po upływie 14 minut został ukarany żółtą kartką.

Jego kolejny występ miał miejsce w spotkaniu domowym. Rywalem Paços de Ferreira była Boavista. Amaral rozegrał pierwsze pełne 90 minut w nowej drużynie, która uległa jednak przeciwnikom 0:1, po bramce w pierwszej połowie autorstwa Ricardo Costy.

W 21. kolejce Primeira Ligi 28-latek ponownie znalazł uznanie w oczach swojego szkoleniowca i mecz przeciwko Marítimo rozpoczął w wyjściowej jedenastce. Po 59. minutach opuścił jednak boisko. Już wtedy drużyna Paços przegrywała 2:0. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla Marítimo.

23 lutego i kolejne ligowe spotkanie

Rywalem drużyna Famalicão. Amaral ponownie usiadł na ławce rezerwowych. W 69. minucie pojawił się jednak na boisku przy wyniku 0:0, zastępując na placu gry kontuzjowanego kapitana gospodarzy, Pedrinho. Zaledwie dwie minuty później klubowy kolega Portugalczyka – Uilton, wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Amaral nie miał jednak udziału przy akcji bramkowej. Piłkarz wypożyczony z Lecha w 79. minucie był autorem kluczowego podania, z którego skorzystał Denílson i podwyższył prowadzenie na 2:0. 28-latek tym samym zanotował pierwszą asystę w nowym klubie. Warto dodać, że był to jeden z pierwszych kontaktów z piłką Amarala, mimo że przebywał na boisku już 10 minut. Mecz zakończył się wynikiem 2:1, a goście w doliczonym czasie gry nie wykorzystali rzutu karnego. Było to przełamanie Bobrów po siedmiu spotkaniach bez zwycięstwa z rzędu.

Występy João Amarala w liczbach:

Liczba spotkań 9
Spotkania w wyjściowej jedenastce 4
Wejścia z ławki 5
Spotkania rozegrane w pełni 1
Rozegrane minuty – 401
Strzelone gole – 0
Asysty – 1
Żółte kartki – 2

Statystyki Amarala w nowym klubie, krótko mówiąc, nie są olśniewające. Od gracza tej jakości należy wymagać zdecydowanie lepszych liczb. Światełkiem w tunelu na lepszą grę Portugalczyka jest z pewnością asysta przy trafieniu Denílsona w spotkaniu 22. kolejki przeciwko Famalicão. Amaral do Lecha, z którym ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2022, wróci w ostatni dzień czerwca tego roku. Wszyscy sympatycy Kolejorza niewątpliwie wierzą w odbudowę zawodnika w ojczystej lidze i powrót w najwyższej sportowej dyspozycji. Do tej jednak zawodnikowi jak na razie wiele brakuje.

Autor: Bartosz Pająk

ZOBACZ TAKŻE: [FOTORELACJA] Lech Poznań 2:0 Lechia Gdańsk 23.02.2020 r.