Już dziś wieczorem cztery hiszpańskie kluby rozpoczną walkę o pierwsze trofeum w tym roku. W Arabii Saudyjskiej rozpoczyna się dziś Superpuchar Hiszpanii. W pierwszym półfinale zmierzą się ze sobą Real Madryt i Atletico.
W zasadzie już tradycją staje się, że w drugim tygodniu stycznia na bliskim wschodzie rozgrywany jest Superpuchar Hiszpanii. W roku 2018 turniej odbywał się w Maroku. Następnie dwa lata później wydarzenia przeniosły się do Arabii Saudyjskiej. Z kolei w 2021 roku powróciliśmy do Hiszpanii, konkretniej na La Cartuja w Sewilli. Natomiast w tym roku trzeci raz z rzędu cztery kluby rozegrają mecze na stadionie Króla Fahda w Rijadzie.
Od 2020 roku Superpuchar Hiszpanii jest rozgrywany w ramach turnieju, w którym biorą udział 4 ekipy. W tym roku są to FC Barcelona (obrońca tytułu i aktualny mistrz kraju), Real Madryt (zwycięzca Pucharu Króla), Atletico Madryt i Osasuna (finalista Pucharu Króla). W pierwszym półfinale dziś zobaczymy derby Madrytu w postaci meczu Realu z Atletico. Z kolei jutro zagrają ze sobą Barcelona i Osasuna.
Czas na rewanż
To będą już drugie derby Madrytu w tym sezonie. 24.09 ubiegłego roku w ramach 6.kolejki LaLiga na Wanda Metropolitano Real przegrał z Atletico 1:3. Dziś będzie okazja do rewanżu. Real Madryt mimo wielkich kłopotów z kontuzjami jest w znakomitej formie w tym sezonie. Ostatnią i jedyną porażkę podopieczni Carlo Ancelottiego ponieśli właśnie w meczu z Atletico. Po drodze przydarzyły się 3 remisy i aż 16 zwycięstw. „Los Blancos” mają dobre wspomnienia z Superpucharu Hiszpanii. Aż 12 razy wygrywali oni to trofeum. Ostatni raz w 2022 roku, gdzie w finale pokonany został Athletic Bilbao. Z kolei rok temu Królewscy również grali w finale, jednak przegrali ten mecz z Barceloną 3:1.
Znana jest lista piłkarzy Realu, którzy nie zagrają w tym turnieju. Są to: Thibaut Courtois, Eder Militao, David Alaba i Lucas Vasquez. Z kolei w składzie na ten turniej znalazł się, chociażby Eduardo Camavinga, który od wielu tygodni był niedostępny do gry. Powołani na turniej zostali też debiutanci jak, chociażby Vinicius Tobias, czy też Mario Martin. Występ tych graczy w dzisiejszym meczu jest mimo wszystko wątpliwy.
Atletico powalczy
Piłkarze Atletico są znani z tego, że nie poddadzą się bez walki. Tego wymaga od nich trener Diego Pablo Simeone. Jednak od jakiegoś czasu wydaje się, że „Los Colchoneros” nie grają najlepiej. W 1. meczu ligowym w nowym 2024 roku Atleti przegrało z rewelacyjną w tym sezonie Gironą 4:3. Z kolei w środku tygodnia Atletico co prawda wygrało w Pucharze Króla z niżej notowanym Lugo, jednak stracona bramka z takim rywalem daje dużo do myślenia. Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla „Los Colchoneros”.
We wrześniu ubiegłego roku, gdy Atletico pokonało Real 3:1, mogliśmy się tylko zachwycać grą podopiecznych Cholo Simeone. W znakomitej wtedy formie byli Alvaro Morata i Antoine Griezmann, którzy zapewnili zwycięstwo drużynie w tym meczu. Dziś po raz kolejny wiele będzie zależeć od występu tych piłkarzy.
Autor: Krzysztof Małek
