Worki z piaskiem zrzucone, wszystkie karty odkryte. Pora na Grand Prix Bahrajnu [ZAPOWIEDŹ]

Niedzielne Grand Prix Bahrajnu zapowiada się niezwykle interesująco, głównie za sprawą walki Red Bulla z Ferrari, oraz niezwykle dużego ścisku w środku stawki. Podczas kwalifikacji wszystkie zespoły przestały ukrywać swój potencjał i odkręciły osiągi bolidów na sto procent, a wszystko wskazuje na to, że dzisiejszy wyścig będzie pełen emocji.

Jeśli można powiedzieć że podczas testów zimowych ruszył hype train Fernando Alonso i Astona Martina, to po trzech sesjach treningowych nabrał on prędkości TGV. Hiszpan ukończył FP2 i FP3 z najszybszymi czasami, wyprzedzając oba Red Bulle na jednym okrążeniu. Dodatkowo, doniesienia o tempie wyścigowym podobnym do liderów podgrzewały atmosferę, a wszyscy fani zacierali ręce na popołudniowe kwalifikacje. 

Kwalifikacje

Już w pierwszych minutach Q1 obejrzeliśmy czerwoną flagę, gdy z Ferrari Charlesa Leclerca posypały się kawałki podłogi. Na szczęście nie było to nic groźnego, ale sędziowie zdecydowali się na przerwanie sesji w celu uprzątnięcia odłamków z toru. Po wznowieniu zegara, kierowcy licznie wyjechali na tor w celu ustanowienia jak najlepszych czasów, gwarantujących awans do drugiej części czasówki. Różnice między wszystkimi kierowcami były niewielkie, a tor stawał się szybszy z minuty na minutę. Ostatecznie, Kevin Magnussen, Oscar Piastri, Nyck De Vries, Pierre Gasly oraz Logan Sargeant odpali z kwalifikacji. O dużym pechu może mówić Amerykanin, który zajął 16 miejsce, ustanawiając czas identyczny do Lando Norrisa, jednak zajął niższe miejsce, ponieważ później przejechał swoje okrążenie.

W drugiej sesji kwalifikacji było dużo mniej zaskoczeń, ponieważ można było się spodziewać, że McLaren, Williams i Alpha Tauri nie będą walczyć o Q3, jednak mało kto przewidywał, że Hulkenberg w Haasie osiągnie wynik na tyle dobry, by zająć miejsce w czołowej dziesiątce. Lance Stroll był ostatnim kierowcą kończącym szybkie okrążenie i stał się również ostatnim kierowcą zapewniającym sobie awans do Q3.

W ostatniej sesji Red Bulle odpaliły prawdziwe rakiety i zeszły poniżej czasu 1:30:000. Swoje 21 Pole Position w karierze zdobył Max Verstappen, pokonując Sergio Pereza, na miejscach 3-4 zameldowali się Charles Leclerc oraz Carlos Sainz, a tuż za Ferrari uplasował się Fernando Alonso. Mercedesy ustawią się do wyścigu z szóstego i siódmego miejsca startowego, a za ich plecami znajdą się Lance Stroll, Esteban Ocon i Nico Hulkenberg.

Strategia na wyścig

Podczas wyścigu kierowcy mają do wyboru najtwardsze mieszanki, czyli C1, C2 oraz C3. Tor w Bahrajnie znany jest z dużego zużycia opon, dlatego najprawdopodobniej zobaczymy wyścig na dwa pit stopy. W zeszłym sezonie większość ekip zdecydowała się na strategię miękkie-miękkie-pośrednie, jednak za sprawą późnego auta bezpieczeństwa, wszyscy zmienili mieszanki na miękkie.  Podczas dzisiejszego wyścigu wiele będzie zależeć od tego, jak dobrze kierowcy będą w stanie zadbać o swoje opony, a manewr Ferrari z odpuszczeniem ostatniego kółka kwalifikacyjnego Leclerca w celu zachowania świeżych opon, może okazać się świetną zagrywką.

Na kim warto zawiesić wzrok

Oczywistym jest, że walka o pierwsze miejsce dostarcza największych emocji, jednakże w sezonie, w którym środek stawki jest tak bardzo wyrównany, nie sposób nie zainteresować się wydarzeniami za czołówką peletonu. Fernando Alonso i Lance Stroll to zdecydowanie duże znaki zapytania. Dobry start Hiszpana może namieszać w kolejności wyścigu, a silne tempo wyścigowe jakie prezentuje Aston Martin pozwoli na utrzymywanie się na tylnym skrzydle liderów. Pierre Gasly i Kevin Magnussen będą startowali z tyłu stawki, podczas gdy ich zespołowi koledzy awansowali do Q3 i udowodnili że w ich bolidy są w stanie walczyć o punkty. Zwiastuje to możliwość przebijania się przez resztę stawki i liczne manewry wyprzedzania. Alex Albon zanotował bardzo dobre okrążenie w Q2, jednak jego czas został usunięty ze względu na przekroczenie limitów toru. Tai nie zdążył już się poprawić i ukończył kwalifikacje na 15 pozycji, podczas gdy jego tempo wskazywałoby na dużo lepszą lokatę na koniec sezonu. 

W niedzielę kierowcy do startu ustawią się w kolejności:
1. Max Verstappen
2. Sergio Perez
3. Charles Leclerc
4. Carlos Sainz
5. Fernando Alonso
6. George Russel
7. Lewis Hamilton
8. Lance Stroll
9. Esteban Ocon
10. Nico Hulkenberg
11. Lando Norris
12. Valterii Bottas
13. Zhou Guanyu
14. Yuki Tsunoda
15. Alexander Albon
16. Logan Sargeant
17. Kevin Magnussen
18. Oscar Piastri
19, Nyck De Vries
20. Pierre Gasly

Początek wyścigu o Grand Prix Bahrajnu w niedzielę, o 16:00. Wszystkich chętnych zapraszamy do Radia Gol 2 na transmisję.

Jan Kawecki