MŚ w narciarstwie alpejskim: Pinturault po raz drugi w karierze mistrzem w kombinacji

We wtorek panowie po raz pierwszy przystąpili do rywalizacji o medale na tegorocznych Mistrzostwach Świata. Triumfatorem kombinacji został Alexis Pinturault, który powtórzył swój wyczyn sprzed czterech lat.

Reprezentant gospodarzy prowadził już po pierwszej części zawodów, czyli supergigancie. Za jego plecami uplasowali się dwaj Austriacy: Marco Schwarz oraz Raphael Haaser, którzy mieli niewielką stratę do prowadzącego. Na szczęście nie obejrzeliśmy tego dnia powtórki z poniedziałku, kiedy to po pierwszej części rywalizacji z udziału w kombinacji zrezygnowały panie zajmujące miejsca na podium. Jednakże, żeby nie było za bardzo optymistycznie, warto nadmienić, iż do slalomu nie przystąpiło aż 10 uprawnionych do tego panów.

Drugi przejazd nie zmienił nic w czołówce. Zwiększyły się jednak straty Schwarza i Haasera do triumfatora, które wyniosły kolejno 0,1 i 0,44 sekundy. Pinturault był już w przeszłości Mistrzem Świata w kombinacji – w Aare podczas czempionatu w 2019 roku. We wtorek wzbogacił swój dorobek o kolejne złoto, które smakuje z pewnością wyjątkowo, ponieważ zostało zdobyte przed rodzimą publicznością w Courchevel.

Stawka zawodów była iście międzynarodowa – rywalizowali alpejczycy jeżdżący pod flagami Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Izraela, Monako, Ukrainy, Estonii, czy Łotwy. W tym gronie nie znalazł się jednak żaden reprezentant Polski.

Środa będzie należała do kobiet, kiedy to panie zmierzą się w supergigancie.       

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze