Co słychać u Legii Warszawa? [5]

Piąte wydanie serii pt. „Co słychać u…? Dziś będzie o Legii Warszawa.

 

 

Legia od początku nowego sezonu prezentowała się dobrze, choć miała też wzloty i upadki. Po rundzie jesiennej zajmują drugie miejsca z dorobkiem 32 punktów i ze stratą do lidera Rakowa Częstochowa dziewięciu punktów, więc „Wojskowi” mają dużą stratę do zespołu Marka Papszuna. Legia pod wodza Kosty Runjaicia gra w piłkę spokojnie od tyłu i każdą niemalże akcje chcą rozgrywać od tyłu. Ten styl charakteryzuje drużyny prowadzone przez niemieckiego szkoleniowca. „Legioniści” zapewne na rundę wiosenną będą mieli plan, aby gonić lidera Ekstraklasy, zobaczymy czy im się to uda.

 

Mówić o transferach w Legii na razie nie można, ponieważ władze klubu nic jeszcze nie działały w tej sprawie. Teraz raczej jakichś większych transferów raczej już nie będzie. Mówi się, iż kontrakt z klubem ma rozwiązać Igor Kharatin, Ukrainiec nie pokazuje się w dobrym stylu grając w barwach Legii.

 

„Legioniści” już dziś, 3 stycznia zaczęli przygotowania do rundy wiosennej. 6 grudnia cała drużyna wyleci do Turcji, gdzie w dniach 6-16 stycznia będzie przebywała na zgrupowaniu.

Plan sparingów Legii na obozie w Turcji:

8 stycznia – Sabail FK (Azerbejdżan)

11 stycznia – Mezokovesd Zsory (Węgry)

15 stycznia – FK Cukaricki (Serbia)

 

Na koniec opinia kibica o rundzie jesiennej oraz przewidywania na rundę wiosenną w wykonaniu Legii Warszawa:

 

Mając w pamięci poprzednie rozgrywki, większość kibiców Legii z pewną obawą bądź niepokojem spoglądała na kolejny sezon w wykonaniu ich ukochanej drużyny. Podopieczni trenera Kosty Runjaicia zdecydowanie zaskoczyli na plus. Nikt nie spodziewał się, że legioniści po rundzie jesiennej będą plasowali się na 2. miejscu w PKO Ekstraklasie i awansują do ¼ finału Fortuny Pucharu Polski. Z każdym meczem „Wojskowi” kolokwialnie pisząc rozkręcali się i pokazywali się z coraz lepszej strony. Kilku zawodników złapało dobrą formę jak Bartosz Slisz, Filip Mladenović czy po słabym początku sezonu kapitan – Josué. To, co zdecydowanie imponowało w zespole trenera Runjaicia to odwracanie wyniku na swoją korzyść. Wracając jeszcze myślami do poprzedniego sezonu, większość spotkań, gdzie Legia pierwsza traciła bramkę kończyło się jej porażką. Teraz częściej to Legia zwyciężała (np. spotkanie z Lechią Gdańsk, Miedzią Legnica) czy remisowała jak w spotkaniu z Górnikiem Zabrze, gdzie przegrywała już 0:2. Drużyna z Warszawy została niepokonana na własnym boisku, tworząc z niej swego rodzaju twierdzę. W ośmiu spotkaniach PKO Ekstraklasy wygrali sześć razy i dwukrotnie podzielili się punktami. Oczywiście nie wszystko było idealne w grze legionistów. Największe pretensje można mieć do zbyt łatwego dopuszczania rywali do sytuacji podbramkowych czy wykonywanie stałych fragmentów gry. Szczególnie ta druga rzecz bardzo może irytować kibiców, nie wspominając już, kiedy to większość z nas świętowała gola zdobytego bezpośrednio z rzutu wolnego. Ciężko przewidzieć rundę wiosenną w wykonaniu Legii. Zdecydowanie awans do europejskich pucharów będzie sukcesem, patrząc na wszelkie problemy, jakie są w klubie. Brak pieniędzy, najprawdopodobniej zima bez transferów, słabsza forma wielu ważnych zawodników, takich jak Makana Baku, Carlitos czy Paweł Wszołek. Uważam, że miejsce na podium jest zdecydowanie w zasięgu Legii, jak i zdobycie Pucharu Polski. Wszystko będzie zależeć od tego, kto odejdzie z zespołu, a kto podczas zimowych przygotowań wróci do swojej dobrej formy – mówił Kamil Dumała, kibic Legii Warszawa.

 

Marcel Kowalczuk

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze