Niespodziewane wyniki pierwszych dwóch ćwierćfinałów.
Pegula J. 1 – 2 Vondrousova M.
Spotkanie miedzy obiema tenisistkami było bardzo wyrównane. Pierwszy set był bardzo wyrównany ale to Czeszka przy stanie po cztery, najpierw wygrała swoje podanie, a później przełamała Amerykankę. Drugi set to przebudzenie Peguli i wygrana do dwóch. Ostatnia partia była pełna zawirowań, Amerykanka prowadziła już 4: 2, wydawało się ze to ona wygra spotkanie po czym Czeszka niespodziewanie podniosła się w meczu i najpierw wyrównała ich stan a później wygrała do czterech. Dzięki czemu po raz pierwszy tenisistka awansowała do półfinału turnieju.
Świątek I. 1 – 2 Svitolina E.
Polka bardzo dobrze weszła w mecz, szybko przełamała rywalkę i wyszła na prowadzenie. Niestety później Ukrainka odrobiła stratę i zrobiło się już po trzy. Świątek później znów przełamała Svitolinę i wyszła na prowadzenie. Niestety gdy wydawało się, że Polka będzie prowadzić w setach, coś zaczęło się psuć pojawiły się nerwy, wykorzystała to Svitolina, która wygrała do pięciu. Drugi set wyglądał podobnie jak pierwszy ale doszło do tie-breaku. W nim Świątek minimalnie wygrała i wyrównała stan spotkania. Trzecia partia niestety pokazała słabość Polki, a Svitolina wykorzystała i pokonała naszą teistkę, co dało jej półfinał. Mimo to wielkie brawa dla Polki za tak dobry wynik w Wimbledonie.
Maciej Bednarz