Już dzisiaj w Eisporthalle we Frankfurcie rozpocznie się 12 edycja Pucharu Narodów w darcie. Aktualnymi obrońcami tytułu są Szkoci w składzie Peter Wright i John Henderson. Rok temu pokonali Austriaków w składzie Mensur Suljović i Rowby-John Rodriguez 3:1 w setach. W obecnej edycji faworytem są Walijczycy. Startują także Polacy.
Turniej rozpoczyna się dzisiaj i potrwa do niedzieli, kiedy wyłoniony zostanie nowy drużynowy Mistrz Świata. Na starcie mamy 32 reprezentacje, które dobrane zostały w pary ze względu na ranking PDC. Dzisiaj wystąpi pierwszych 16 reprezentacji, czyli 8 spotkań. W tym gronie zabraknie reprezentantów Polski w składzie Krzysztof Ratajski i Sebastian Białecki. Na starcie zobaczymy jednak finalistów sprzed roku, a więc Austriaków, faworytów Walijczyków w składzie Gerwyn Price i Johnny Clayton, czy też bardzo mocnych Holendrów z Danny Noppertem i Dirkiem van Duijvenbode.
Pierwsza runda dla faworytów jest taka na przetarcie, na zapoznanie się z halą, z kibicami. W sumie to kolejny tego typu turniej organizowany w Niemczech. Rok temu najlepsze reprezentacje w darcie spotkały się w Sparkassen Arena w Jenie. Prawdziwe granie powinno zatem rozpocząć się od 1/8 finału, gdzie może dojść już do kilku bardzo ciekawych pojedynków. Zerknijmy, jak prezentuje się drabinka tego turnieju.
- (1) Anglia — Czechy
- Łotwa — Węgry
- (8) Szkocja — Hongkong
- Portugalia — Włochy
- (4) Belgia — Japonia
- Polska — USA
- (5) Australia — Litwa
- Szwecja — Republika Południowej Afryki
- (2) Walia — Filipiny
- Austria — Finlandia
- (7) Niemcy — Hiszpania
- Dania — Singapur
- (3) Holandia — Brazylia
- Irlandia — Kanada
- (6) Irlandia Północna — Gibraltar
- Nowa Zelandia — Szwajcaria
W nawiasie numer rozstawienia w turnieju, jak i numer w rankingu drużynowym PDC.
Polacy zatem zmierzą się z Amerykanami, którzy prawdopodobnie wystąpią w składzie Daniel Baggish i Jules van Dongen. Jest to para, która sukcesów nie osiąga. W ostatnim Players Championship rozegranym w środę najlepszym występem był awans Baggisha do 2 rundy. Jeśli Polacy pokonają tych rywali, spotkają się z Belgami w składzie Dimitri van den Bergh i Kim Huybrechts, jeśli oczywiście ci pokonają Japonię.
Najciekawszą parą 1 rundy wydaje się być pojedynek Australii z Litwą. Damon Heta i Simon Whitlock kontra bardzo groźny Darius Labanauskas i mniej znany Mindaugas Barauskas. Rok temu Litwa mocno postraszyła faworyzowaną Walię, ale to Australia dotarła dalej, bo do 3 rundy, gdzie bardzo łatwo ulegli wspomnianej Walii.
2 runda może dać prawdziwy hit, ponieważ finalista ostatniego turnieju może zmierzyć się z Walią. Tych drugich wymienia się jako najmocniejszą reprezentację, a to głównie ze względu na bardzo wysoką formę Johnny Claytona, który co prawda nie był najlepszy w ostatnim Premier League Finals, ale od początku roku jest bardzo równy i z Pricem tworzą swietny duet.
Początek turnieju już od godziny 19. Zainauguruje go spotkanie Danii z Singapurem. Faworytem jest oczywiście reprezentacja z Azji, która w składzie Paul Lim i Harith Lim potrafiła w przeszłości sprawiać już duże niespodzianki. W 1 rundzie gra się do maksymalnie 9 legów, a więc zwycięzca spotkania musi uzyskać ich 5. Gra się na przemian, a więc po rzucie zawodnika z danego kraju podchodzi gracz z drugiej drużyny. Jest to w formie kolejki. Transmisje z tego turnieju dostępne będą w TVP Sport.
Radek Wolski