LKE: Najciekawsze spotkania 6. kolejki fazy grupowej [podsumowanie]

W czwartek rozegrano ostatnią kolejkę fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Zapraszamy na podsumowanie najciekawszych spotkań.

CSKA Sofia – AS Roma 2:3 (0:2)

Jose Mourinho udając się do Bułgarii na spotkanie z CSKA Sofia, postanowił dać szansę zmiennikom. Roma jeszcze przed samym spotkaniem miała zapewniony awans do dalszej fazy rozgrywek, lecz walczyła z norweskim FK Bodø/Glimt o pierwsze miejsce w grupie.

Wynik zawodów w 15. minucie otworzył Tammy Abraham po asyście Karsdorpa. Podopieczni Mourinho kontrolowali przebieg meczu, a w 34. minucie podwyższyli prowadzenie na 2:0 za sprawą Mayorala. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, lecz na samym początku drugiej połowy było już 3:0. Po raz drugi bramkarza gospodarzy pokonał Tammy Abraham. Kiedy wydawało się, że emocji w tym pojedynku już nie będzie, do głosu doszli Bułgarzy. Przyjezdni oddali pole gry CSKA, a ta wykorzystała to w 75. minucie. Piłkę do bramki skierował Hamza Catakovic. Już w doliczonym czasie gry padła bramka kontaktowała, której autorem był Yanic Wildschut. Zwycięstwo w Sofii pozwoliło włoskiej ekipie zająć pierwsze miejsce w grupie C.

Union Berlin – Slavia Praga 1:1 (0:0)

Ciekawie zapowiadał się również mecz w Berlinie, gdzie miejscowy Union walczył bezpośrednio ze Slavią Praga o awans do fazy pucharowej. Niestety, Tymoteusz Puchacz rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowej gospodarzy.

Pierwsza połowa nie owocowała w wiele strzałów na bramkę, w szczególności tych celnych. W 34. minucie Slavia miała świetną sytuację do objęcia prowadzenia, lecz piłka po strzale Tomasa Holesa odbiła się jedynie od poprzeczki. Drugą część gry lepiej rozpoczęli goście, w 50. minucie bramkę zdobył Ivan Schranz. Niedługo później, bo po czternastu minutach było już 1:1. Wyrównującego gola strzelił niezawodny Max Kruse. Taki wynik pozwalał na awans Slavii. Choć gospodarze walczyli dzielnie o drugiego gola i awans, wynik pozostał bez zmian i to Czesi zagrają w fazie pucharowej. Tymoteusz Puchacz całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.

W spotkaniu pomiędzy FC Kopenhaga a Slovanem Bratysława (2:0), czyste konto w barwach duńskiego zespołu zachował Kamil Grabara. Z kolei Karol Świderski rozegrał 67 minut w spotkaniu przeciwko ekipie Lincoln z Gibraltaru. Zespół Polaka zwyciężył pewnie 2:0. Drużyny Grabary i Świderskiego wywalczyły awans do fazy pucharowej.

Michał Szeląg

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze