Hokeiści z Jastrzębia – Zdroju okazali się najlepszą ekipą w turnieju finałowym o Puchar Polski w hokeju na lodzie. Jastrzębianie pokonali w półfinale drużynę GKS-u Katowice, natomiast w finałowym starciu odprawili z kwitkiem Podhale Nowy Targ wygrywając 4:0. W turnieju rozgrywanym na tyskim Stadionie Zimowym nie zabrakło niespodzianek!
Półfinały
W czwartkowe popołudnie na Stadionie Zimowym w Tychach rozpoczął się turniej finałowy o Puchar Polski. Wystąpiły w nim cztery drużyny: Tauron KH GKS Katowice, GKS Tychy, JKH GKS Jastrzębie oraz Podhale Nowy Targ.
Pierwszym meczem półfinałowym było starcie GKS-u Katowice z GKS-em Jastrzębie. Drużyna z Katowic jako lider Polskiej Hokej Ligi była stawiana w roli faworytów tego meczu. Zgodnie z planem po pierwszej tercji Katowice prowadziły 2:0. Wydawać by się mogło, że Jastrzębianie nie podniosą się po bramkach Jaane Laakkonena i Patryka Wronki. Mimo że hokeiści JKH mieli sporo okazji do zdobycia bramki ta sztuka nie udawała im się, a bramkę zdobyli podopieczni Piotra Sarnika. Na 3:0 podwyższył Martin Cakajik. Jastrzębianie od 35. minuty rozpoczęli szaleńczy pościg za drużyną z Katowic. W tej właśnie minucie grając w podwójnej przewadze bramkę na 3:1 zdobył Tomas Kominek. Trzecia tercja była niemniej emocjonująca. Kominek po raz drugi trafił do bramki Lindskouga, a w 58. minucie Peter Fabus doprowadził do remisu. W dogrywce nie padła decydująca bramka, zdecydowały rzuty karne. W nich lepsi okazali się Jastrzębianie, którzy wykorzystali dwa karne przy zerowej skuteczności GKS-u Katowice.
Tauron KH GKS Katowice – JKH GKS Jastrzębie 3:4 k.
W drugim meczu półfinałowym faworyzowani gospodarze, GKS Tychy podejmowali Podhale Nowy Targ. Popularne „Szarotki” nie były brane pod uwagę w kontekście awansu do finału. Możliwe, że zbytnia pewność siebie zgubiła Tyski zespół. Po bramce Kacpra Guzika TatrySki prowadziło po pierwszej tercji 1:0. Po zmianie stron do bramki Tyszan trafili Krzysztof Zapała oraz Krystian Dziubiński i ku zaskoczeniu Podhale schodziło na drugą przerwę prowadząc różnicą trzech bramek.
W trzeciej tercji żadna z drużyn nie zdołała już zdobyć bramki i w finale zameldowała się drużyna z Nowego Targu.
GKS Tychy – TatrySki Podhale Nowy Targ 0:3
Finał
W piątkowym finale znaleźli się hokeiści z Jastrzębia i Nowego Targu, czyli drużyny, na które nikt nie stawiał. Przed meczem bukmacherzy stawiali zespół Podhala jako faworytów tego meczu.
Pierwsza tercja zgodnie z przewidywaniami zakończyła się remisem, a dobrze spisywali się obydwaj bramkarze, Przemysław Odrobny z Podhala i Ondrej Raszka z Jastrzębia. Druga tercja to pełna dominacja hokeistów JKH, 25 sekund po wznowieniu gry krążek do bramki skierował Tomas Kominek. Jeszcze w tej samej tercji przewagę podwyższyli Kamil Wałęga oraz Artiom Dubinin. Hokeiści z Jastrzębia wyraźnie udowodnili swoją przewagę w tym meczu. Prawie cała trzecia tercja była rozgrywana przez zawodników Podhala w przewadze, bo trener Tomek Valtonen decydował się na wycofywanie bramkarza. Hokeiści JKH próbowali strzelać do pustej bramki, ale ich próby mijały się z pustą bramką Podhala. Sztuka ta udała się w 58. minucie, kiedy to do pustej bramki trafił Łukasz Nalewajka i tym samym ustalił wynik meczu na 4:0. Podopieczni Roberta Kalabera udowodnili, że będą się liczyć w walce o Mistrzostwo Polski.
JKH GKS Jastrzębie po raz drugi zdobyło Puchar Polski. Wcześniej ta sztuka udała się w 2012 roku.
TatrySki Podhale Nowy Targ – JKH GKS Jastrzębie 0:4
fot. Magdalena Kowolik
Kamil Budniok