Nadeszło nowe. Za nami pierwsze piątkowe kwalifikacje w Formule 1, w którym zatriumfował Lewis Hamilton. Pola startowe do niedzielnego Grand Prix kierowcy będą jednak zdobywać dzisiaj, podczas pierwszego w historii sprintu kwalifikacyjnego w Formule 1.
Sprint rozpocznie się o 17:30 i potrwa 17 okrążeń. Kierowcy ustawią się do niego według kolejności z wczorajszych kwalifikacji, tak więc w pierwszym rzędzie znajdą się Hamilton oraz Verstappen, więc powinniśmy zobaczyć walkę liderów klasyfikacji generalnej już w pierwszym zakręcie. W czasie trwania sprintu kierowcy nie mają obowiązku zmiany opon. Zawalczą oni o pozycje startowe do niedzielnego Grand Prix, a nagrodę w postaci punktów otrzyma jedynie najlepsza trójka.
Verstappen i Hamilton powinni zawalczyć o pole position między sobą. Niewykluczone jest że Valtteri Bottas także włączy się do tej rywalizacji, jednak wydaje się że Fin bardziej będzie uważał na swój tył, gdzie znajduje się Sergio Perez. Red Bull będzie wymagał od swojego zawodnika poprawienia swojej pozycji z piątku, pokonując nie tylko Charlesa Leclerca, ale i Bottasa, od którego Meksykanin bywał już w tym roku lepszy w tempie wyścigowym.
Leclerc raczej nie będzie w stanie zatrzymać Pereza w czasie kilkunastu okrążeń, za to czeka go defensywa przed duetem McLarena z tyłu. Norris i Ricciardo wystartują do sprintu z 6. oraz 7. miejsca, po pokazaniu świetnego tempa w kwalifikacjach. Australijczyk zwykle spisywał się do tej pory słabo w „czasówkach”, a podczas wyścigów odrabiał wiele pozycji i dowoził wiele punktów, także Leclerca czeka dość trudne zadania. Nie łatwiej będzie miał jego kolega z zespołu. Po kwalifikacjach Carlos Sainz mówił, że po starcie z 9. pola liczy na dostanie się do najlepszej 6.
Znak zapytania stoi przy oponach, które wybiorą zawodnicy na start. Opony miękkie, które będą prawdopodobnie wyborem podczas sprintu we Włoszech, raczej nie są najlepszym pomysłem na Silverstone. Max Verstappen w kwalifikacjach narzekał na przednie „gumy” już po jednym szybkim kółku, więc miękkie nie mają raczej szans wytrzymać dystansu 17 okrążeń. Tyle powinny w dobrej kondycji pozostać pośrednie – w treningu Lewis Hamilton na 18. Kółku na oponach z żółtym paseczkiem zgłaszał ich niszczenie. Dlatego mieszanka C2 powinna być tą preferowaną przez zespoły. Być może ktoś zdecyduje się na twarde jeśli jego bolid wyczerpuje potencjał mieszanki szybciej, ale to wątpliwe, biorąc pod uwagę dużą stratę tempa na oponach oznaczonych kolorem białym.
O ile większość stawki zapewne podejdzie do wyścigu spokojnie, licząc przede wszystkim na utrzymanie pozycji i z piątku i spokojne dojechanie do mety, to znajdzie się kilku zawodników gotowych podjąć większe ryzyko. Wśród z nich znajduje się George Russell. To wydaje się logiczną decyzją, biorąc pod uwagę że w czystym tempie wyścigowym bolid Willimsa może się równać co najwyższej z Haasem, a na pewne nie z ekipami z najlepszej „10”. – Myślę, że wielu chłopaków podejdzie do tego spokojnie, ponieważ chcą dobrych pozycji startowych na niedzielę. Ale my damy z siebie wszystko. To dla mnie kolejny wyścig i chcę iść do przodu, chcę walczyć z wszystkimi wokół mnie i zdobyć jak najlepsze miejsce na jutro – komentował młody Brytyjczyk. Zawodnik Williamsa zdecydowanie może liczyć na wsparcie widowni podczas rywalizacji, co powinno dodać mu odwagi.
Na sprint kwalifikacyjny przed Grand Prix Wielkiej Brytanii zapraszamy do kanału 1. Radia GOL. Początek walki o 17:30, a zawody skomentuje Jakub Spychała.
Autor: Adam Wojtowicz