Iga Świątek wygrała ostatni grupowy mecz podczas WTA Finals w Rijadzie. Polka mimo dwóch zwycięstw nie wyszła jednak z grupy i zakończyła swój udział na fazie grupowej.
Świątek miała mierzyć się z Jessicą Pegulą, ale Amerykanka wycofała się z turnieju wczoraj wieczorem. W jej miejsce wskoczyła Daria Kasatkina. Rezerwowa była tylko tłem dla Polki, której pasował styl gry Kasatkiny. Świątek oddała rywalce tylko gema, a cały mecz nie trwał nawet godziny.
Już przed rozpoczęciem czwartkowych spotkań było jasne, że nawet gładkie zwycięstwo Świątek nie zapewni jej awansu, jeśli Barbora Krejcikova wygra z Coco Gauff. Panie wyszły na kort po Idze i Czeszka sprawiła niespodziankę pokonując Amerykankę, która nie straciła wcześniej nawet seta w tym turnieju. Krejcikova zwyciężyła po dwóch zaciętych setach 7:5,6:4 i wygrała całą grupę pomarańczową, mimo że była rozstawiona jako ostatnia w tym turnieju.
Mistrzyni Wimbledonu zaskoczyła wielu i w półfinale zmierzy się z Chinką, Zhenq. W drugiej parze spotkają się Aryna Sabalenka z Coco Gauff.