Zakończyła się 24. kolejka PlusLigi. Czas zatem na podsumowanie tego, co wydarzyło się w tej serii gier.
24. kolejka PlusLigi rozpoczęła się w piątek, kiedy to rozegrano dwa spotkania. W pierwszym z nich zaskakujące zwycięstwo na wyjeździe odnieśli zawodnicy GKS-u Katowice, którzy pokonując Projekt Warszawa przerwali fatalną serię trzech meczów bez zwycięstwa. W drugim piątkowym starciu doszło do jeszcze większej sensacji. Faworyzowana Asseco Resovia przegrała u siebie ze Ślepskiem Suwałki (1:3). Ten niespodziewany triumf podopiecznych Dominika Kwapisiewicza to ich siódma wygrana w tym sezonie.
W sobotę rozegrano kolejne trzy pojedynki. Najciekawiej było w Bełchatowie, gdzie miejscowa Skra stoczyła zacięty bój z Aluronem CMC Wartą, który ostatecznie zakończył się zwycięstwem gospodarzy (3:2). Sobotnie zwycięstwo sprawia, że gracze Skry są niepokonani już od czterech spotkań.
W pozostałych dwóch meczach obyło się bez większych niespodzianek. Trefl Gdańsk wygrał z ekipą Luk Lublin (1:3) i tym samym przerwał passę trzech przegranych spotkań. Kolejną porażkę z rzędu odnieśli natomiast siatkarze Czarnych, którzy w wyjazdowej potyczce ulegli Stali Nysa (3:1)
W niedzielę odbyły się dwa ostatnie mecze tej kolejki, w których pewne zwycięstwa odnieśli faworyci. ZAKSA na wyjeździe ograła AZS Olsztyn (0:3), Jastrzębski Węgiel natomiast, przed własną publicznością, pokonał Cuprum Lubin (3:1). Wygrane obu tych zespołów sprawiają, że sytuacja na szczycie ligowej tabeli pozostaje niezmienna. Na pierwszym miejscu nieprzerwanie plasuje się ZAKSA. Fotel wicelidera w dalszym ciągu zajmuje Jastrzębski Węgiel, który traci do lidera tylko jeden punkt. Obie drużyny będące na dwóch pierwszych miejscach solidarnie mają do rozegrania dwa zaległe mecze.
JL