Za nami pierwsza runda turnieju ATP 500 w Dubaju. Jako ostatni awans do następnej fazy wywalczył Hubert Hurkacz!
Polak, który dopiero w niedzielę wygrywał turniej w Marsylii już we wtorek zmierzył się w pierwszej rundzie imprezy w Dubaju. Rywalem najlepszego polskiego tenisisty był lucky loser z kwalifikacji, Aleksandr Szewczenko. W pierwszym secie Hurkacz miał siedem breakpointów, a Szewczenko tylko jeden i to on jako jedyny zdobył przełamanie i wygrał otwierającą partię 6:3. W drugiej wrocławianin był już skuteczniejszy i tym razem to Hurkacz przełamał rywala doprowadzając do wyrównania wyniku meczu.
Dwa pierwsze sety były tylko wprowadzeniem do emocji, które zaserwowała nam trzecia partia. Zgodnie z planem Hurkacz przełamał rywala w piątym gemie, pewnie wygrywał swoje gemy serwisowe, aż do momentu gdy serwował po to by zakończyć spotkanie. Wtedy zaciął się serwis Polaka, który po podwójnym błędzie został przełamany. O awansie do drugiej rundy musiał zadecydować tie-break. W nim Hurkacz co chwilę zyskiwał minimalną przewagę i znów ją tracił. Ostatecznie dopiero przy trzeciej piłce meczowej Polak wygrał to spotkanie 3:6,6:3,7:6(7). Trzeba jednak docenić waleczność rywala spoza najlepszej setki rankingu.
Drabinka turnieju w Dubaju obejmuje 32 nazwiska, więc nawet najwyżej rozstawieni uczestnicy byli zmuszeni rozgrywać spotkania pierwszej rundy. Największym zainteresowaniem cieszył się mecz Novaka Djokovicia. Dla lidera rankingu to pierwszy turniej od wygranej w Australian Open i na początek musiał rozegrać trzy sety, aby uporać się z Czechem, Tomasem Machacem 6:3,3:6,7:6(1). Takich problemów nie miał obrońca tytułu, Andriej Rublow, który pokonał Filipa Krajinovicia 7:5,6:2. Podobnie Danił Miedwiedew rozprawił się z kwalifikantem, Matteo Arnaldim 6:4,6:2. Trzech setów do awansu potrzebowali za to Felix Auger-Aliassime i Alexander Zverev. Jedynym z rozstawionych tenisistów, który pożegnał się już z Dubajem jest Karen Chaczanow, którego pogromcą okazał się Botic van de Zandschulp.
Mecz drugiej rundy Huberta Hurkacza już w środę! Polak zmierzy się z kwalifikantem, Pavlem Kotovem. To spotkanie zaplanowano jako czwarte od 11:00 czasu polskiego na korcie nr. 1. Powinno rozpocząć się około 17:00.
