Sparingowa PKO BP Ekstraklasa

Przygotowania drużyn PKO BP Ekstraklasy do zbliżającej się wielkimi krokami rundy wiosennej powoli dobiegają końca. Jak kluby polskiej elity radziły sobie w zimowych spotkaniach kontrolnych? 

Znamienita większość przedstawicieli naszej najwyższej klasy rozgrywkowej zdecydowała się szlifować formę na zgrupowaniach w Turcji (wyłamały się wizytujący w Dubaju Lech oraz Piast, który z kolei po krajowym obozie w Wałbrzychu wyleciał do Hiszpanii). Szczególnie obleganym kierunkiem było położone nad południowym wybrzeżem Belek. Siłą rzeczy sparowano więc nie tylko z krajowymi rywalami – dość często “Ekstraklasowicze” mierzyli się z drużynami zagranicznymi, również tymi prezentującymi naprawdę wysoki, zachodnioeuropejski poziom. 

Trzykrotnie na boisko wybiegali dotąd w okresie przygotowawczym piłkarze “Kolejorza”. Po remisie 1:1 z miejscowym Ajman Club, Poznaniacy rozegrali dwumecz z ubiegłorocznym triumfatorem Ligi Europy oraz czwartą obecnie drużyną Bundesligi – Eintrachtem Frankfurt. Trzeba przyznać, że Mistrzowie Polski wstydu Ekstraklasie zdecydowanie nie przynieśli, nieznacznie przegrywając 0:1, a następnie remisując 2:2. Na liście sparingpartnerów polskich drużyn dostrzec można wiele ekip z południa Europy oraz dobrze znanych sąsiadów z Czech czy Słowacji. Z umiarkowanym powodzeniem swoje możliwości w meczach towarzyskich prezentowała Cracovia. O ile “Pasy” zdołały pokonać choćby 4:1 Liptovsky Mikulas, sromotnie uległy również Hansie Rostock 0:6. Z Koroną Kielce brutalnie rozprawił się zaś Banik Ostrawa (0:5). Identyczny rezultat padł w rywalizacji Dynama Drezno z Miedzią Legnicą, tego dnia zwyczajnie konającą (wynik wstydliwy, szczególnie biorąc pod uwagę sportowy poziom rywala – trzecią ligę niemiecką). Nie zachwycała Legia Warszawa – choć “Wojskowi” są dotąd zimą niepokonani, remisy z azerskimi czy węgierskimi średniakami nikogo w stolicy satysfakcjonować nie powinny. Pozytywnie zaskakuje postawa Pogoni Szczecin. “Portowcy” na zgrupowaniu w Belek skutecznie rozprawili się m.in. z FCSB (2:0), czy Qarabagem Agdam (4:2). Tego samego dokonał również Raków (4:1 z FCSB, 3:0 z Qarabagem). Częstochowianie rozegrali jeszcze kilka spotkań podczas wyjazdu do Holandii, wówczas zdążyli ulec 2:4 PSV i zremisować z Anderlechtem oraz RKC Waalwijk. Bolesną lekcję od RB Lipsk odebrali podopieczni Mariusza Lewandowskiego – Radomiak przegrał aż 0:6.  

W jakim stopniu uzyskane w okresie przygotowawczym rezultaty przełożą się na spotkania o punkty? Ciężko powiedzieć, choć nie należy mieć wątpliwości, że zdecydowanie nie oddają one rzeczywistego potencjału drużyny, co z kolei wynika z kilku elementarnych czynników: eksperymentów kadrowych (również w drużynach rywali), obciążeń treningowych, czy wreszcie mniejszej motywacji piłkarzy. Nie będzie zatem dalekie od prawdy stwierdzenie, że realnie wszystko zweryfikuje dopiero liga.

 

Autor: Mateusz Kurpiewski