Legia Warszawa – Śląsk Wrocław [Zapowiedź]

Ostatnie niedzielne spotkanie ekstraklasy, czyli pojedynek Legi ze Śląskiem może przynieść nam naprawdę sporą dawkę emocji. Przyjezdni bowiem wciąż mają szansę na wywalczenie pierwszego od 1988 roku jakiegokolwiek trofeum do swojej gabloty. Legioniści natomiast z pewnością nie pogodzą się z zakończeniem sezonu poza strefą medalową, do której brakuje im zaledwie dwóch punktów, mimo że są oni dopiero na 7 miejscu w tabeli.

Końcówka sezonu Legi wygląda jak wyjęta z horroru. Już w samych pięciu ostatnich meczach Wojskowi zmierzyli się z aktualnymi liderami tabeli, czyli Jagiellonią Białystok, do której na 6 kolejek przed końcem sezonu tracą 9 punktów. Oprócz drużyny Adriana Siemieńca piłkarze ze stolicy zmierzyli się również z Rakowem Częstochowa (1-1), Górnikiem Zabrze (3-1) Piatem Gliwice (3-1) oraz Widzewem Łódź, który po golu w doliczonej minucie zyskał cenne trzy punkty. Jak już wyżej wspomniałem w górnej części tabeli, panuje naprawdę duży ścisk. Między 7 a 2 miejscem występuje różnica 4 punktów. Jeśli chodzi o spotkania na własnym stadionie Legioniści może i nie błyszczą, natomiast nie można również powiedzieć, że jest to katastrofa. Jednak z pewnością stadion przy ulicy Łazienkowskiej nie jest najmocniej obstawioną twierdzą w lidze. Jeśli chodzi o ostatnie spotkanie obu zespołów, to miało to miejsce jesienią w poprzedniej rundzie. Wtedy to zespół z Wrocławia wpakował piłkę do bramki przyjezdnych aż 4 razy. Strzelcem dwóch bramek był wówczas Erik Exposito, który jak na razie z liczbą 16 bramek jest liderem klasyfikacji strzelców.

Śląsk Wrocław, który aktualnie wciąż znajduje się na pozycji wicelidera z pewnością nie, chce odpuścić tuż przed finiszem. Drużyna, która o tej samej porze rok temu musiała się nieźle napocić, żeby wyjść ze strefy,teraz przyciąga prawdziwe tłumy na stadion w porównaniu z poprzednim sezonem. Ich sytuacja w meczach wyjazdowych wyglądała naprawdę stabilnie jednak w ostatnich 5 meczach, zdobyli oni zaledwie 5 na 15 możliwych punktów. Ogółem jak na razie cała runda wiosenna w Śląsku nie wygląda najlepiej. W ostatnich pięciu spotkaniach piłkarze Jacka Magiery stracili 1/3 goli straconych w całym sezonie.

 

Szymon Ignacek