Już dziś West Ham United stanie przed szansą zostania trzecim przedstawicielem Premier League w półfinałach europejskich pucharów w tym sezonie. Plany zamierza pokrzyżować podopiecznym Davida Moyesa Olympique Lyon. Po pierwszym spotkaniu wyraźnego faworyta brak, ponieważ mecz na London Stadium zakończył się remisem 1-1. Pierwszy gwizdek szwajcarskiego sędziego, Sandro Schärera, wybrzmi na Groupama Arena w Lyonie o 21 czasu polskiego.
Porównując sytuacje kadrowe obu ekip przed tym meczem, w lepszej sytuacji wydają się być goście. Szkoleniowiec Młotów nie będzie mógł skorzystać tylko z trzech zawodników. Kontuzjowani są dwaj środkowi obrońcy, czyli Angelo Ogbonna i Kurt Zouma, a za czerwoną kartkę obejrzaną przed tygodniem pauzować będzie lewy defensor, Aaron Cresswell. W zespole Olympique Lyon lista absencji jest znacznie dłuższa. Trener Peter Bosz będzie musiał sobie radzić bez Lucasa Paquety, Anthony’ego Lopesa, Maxence’a Caquereta, Sinaly’ego Diomande i Rayana Cherkiego. Jakby tego było mało, w ostatnim meczu Ligue 1 przedwcześnie boisko opuścili Tanguy Ndombele oraz Houssem Aouar, których dostępność w rewanżu stoi pod znakiem zapytania.
West Ham w ostatnich spotkaniach złapał zadyszkę w porównaniu z dotychczasowym przebiegiem sezonu. Zwłaszcza dyspozycja defensywy nie napawa optymizmem, co potwierdza chociażby ostatni mecz ligowy, w którym to Młoty uległy Brentford 2-0, a ostatnie 5 spotkań we wszystkich rozgrywkach to dwa zwycięstwa ( 2-1 z dołującym Evertonem oraz 2-0 z Sevillą w poprzedniej rundzie Ligi Europy), remis w pierwszym meczu ćwierćfinałowym, a także dwie porażki ( wspomniana już z Brentford i 3-1 z Tottenhamem). We wcześniejszych etapach Londyńczycy pewnie wygrali grupę H z dorobkiem 13 punktów ( 4 zwycięstwa, remis i porażka), w której mierzyli się z Dinamo Zagrzeb, Rapidem Wiedeń oraz Genkiem. W 1/16 finału pauzowali, z racji bycia triumfatorem swojej grupy, a w hitowym pojedynku 1/8 odprawili z kwitkiem wielokrotnego triumfatora tych rozgrywek, Sevillę ( 0-1, 2-0).
Gospodarze w ostatnich pięciu meczach są niepokonani, lecz po zagłębieniu się bardziej szczegółowo widać, że formą nie imponują, gdyż odnieśli raptem jedno zwycięstwo z Angers ( 3-2). Francuzi to już nie ta sama drużyna, która dwa lata temu potrafiła wyrzucić z Ligi Mistrzów Manchester City, ale dalej stać ich na naprawdę dobre występy w Europie. Świadczy o tym wygranie grupy A bez ani jednej porażki ( 16 punktów, 5 zwycięstw i jeden remis), a mierzyli się w niej z Rangersami, Spartą Praga i Brondby. Podobnie jak West Ham, pauzowali w 1/16 finału, a w 1/8 pokonali 'spadkowicza’ z Ligi Mistrzów, czyli FC Porto (1-0, 1-1).
W tej parze mierzą się ze sobą dwa naprawdę wyrównane i dobre drużyny. Pierwszy mecz obu ekip to dobitnie pokazał, bo żadna ze stron nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Jak będzie dzisiaj?
Przewidywane składy:
Olympique Lyon: Pollersbeck – Gusto – Boateng – Lukeba – Palmieri – Ndombele – Aouar – Faivre – Tete – Toko Ekambi – Dembele
West Ham: Areola – Coufal – Diop – Dawson – Johnson – Rice – Soucek – Bowen – Lanzini – Fornals – Antonio
Mikołaj Sarnowski