Spotkanie, które prawdopodobnie wyłoni nam drużynę awansującą na Euro 2024 z drugiego miejsca, rozpocznie się o 20:45 na stadionie Cardiff City Stadium we Wali.
Drużyna prowadzona przez Roberta Pagea w tych eliminacjach przegrała swoje spotkania tylko dwa razy. Była to niespodziewana porażka aż 4-2 z Armenią oraz z Turcją 2-0. Warto pamiętać, że Smoki wciąż mają szansę na awans z drugiego miejsca. Aby to się stało, najpierw muszą wygrać z Turkami, a następnie czekać na rezultat spotkania Chorwacja-Armenia. W przypadku wygranej Chorwatów to oni jadą na Euro, zostawiając Walijczyków jedynie z grą w barażach. Natomiast gdyby zwycięstwo w tym spotkaniu odnieśli Armeńczycy, to zespół ze stadionem Narodowym w Cardiff pojechałby 3 z rzędu Mistrzostwa Europy, w których uczestniczyliby Walijczycy. Jednak warto zaznaczyć, że Walia przegrała już w tych eliminacjach z Turcją. Wprawdzie w czerwcowym spotkaniu Smoki już od 41 minuty grały w dziesiątkę jednak to nie do końca wytłumaczyło ich stylu gry oraz znikomej agresywności w odbiorach.
Turcja, dla której awans z pierwszego miejsca w grupie z Chorwacją oraz Walią z pewnością jest dużym zaskoczeniem w tym spotkaniu, nie ma nic do stracenia. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby mecz z Walią potraktować jak próbę generalną przed Mistrzostwami Starego Kontynentu, do których z jednej strony jest jeszcze trochę czasu, natomiast z drugiej strony reprezentanci grający mecze towarzyskie przed wielkim turniejem z pewnością nie odczują tak dużej intensywności. Spotkanie z Walią może też być sprawdzeniem systemu gry oraz stylu przed wielkim turniejem. Dla reprezentacji Polski taki sam kontekst miało spotkanie z Duńczykami w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2018 przegrane 4-0. To właśnie ono było jedną z pierwszych przesłanek o problemach kadry Adama Nawałki.
Szymon Ignacek