Dziś o 12:40 odbędzie się niewątpliwy hit 16. kolejki obecnego sezonu Fortuna 1. Ligi. ŁKS Łódź podejmie u siebie drugiego z istotnych kandydatów do awansu – Arkę Gdynia.
Fani rozgrywek zaplecza PKO BP Ekstraklasy na myśl o nadchodzącym pojedynku “Rycerzy Wiosny” z “Arkowcami” z pewnością już zacierają ręce. Czekające nas starcie zapewne będzie miało niebagatelny wpływ na układ tabeli pod koniec sezonu, czyli równocześnie na kwestię ewentualnego awansu którejś z drużyn do wyższej klasy rozgrywkowej. Triumf okaże się nie tylko korzyścią punktową, ale bardzo możliwe, że również mentalną.
Gospodarze z Łodzi po serii czterech remisów na przełomie września i października wrócili na właściwe tory. W ostatnich dwóch spotkaniach wygrywali, najpierw u siebie z Sandecją 1:0, później na wyjeździe w Rzeszowie z Resovią 3:0. W praktyce ŁKS jest niepokonany od przeszło dwóch miesięcy. Ponadto świetnie radzi sobie na własnym boisku, gdzie pięciokrotnie wygrywał, dwa razy remisował i tylko raz zaznał goryczy porażki. Wszystko to nie oznacza bynajmniej, że goście będą bez szans. Co więcej, u bukmacherów są nawet nieznacznym faworytem. Arka prezentuje się również bardzo poprawnie, ostatnio szczególnie głośno było o ich wygranej nad Ruchem w Chorzowie 4:2. Po tym niewątpliwym sukcesie “Arkowcy” nie zwolnili tempa i już u siebie pokonali 2:1 Chojniczankę, po drodze odrabiając jeszcze straty.
Do Łodzi Gdynianie przyjadą bez lidera obrony – Michała Marcjanika, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Trzy punkty mogą umożliwić obu drużynom dostanie się do strefy miejsc premiowanych awansem, a gospodarzom nawet pozycję lidera w przypadku ewentualnego potknięcia się Puszczy. Spotkanie poprowadzi pan Piotr Lasyk z Bytomia.
Autor: Mateusz Kurpiewski
