Następny dzień zmagań w Lidze Narodów UEFA oferuje kolejne emocje w Dywizji B. W grupie 4 czekają kibiców Bałkańskie Derby, albowiem na Stožice Stadion w Lublanie Słowenia podejmie Serbię. Początek meczu już o 20.45!
Historia zmagań obu reprezentacji jest niezwykle uboga. Pierwsze pojedynki miały miejsce w ramach eliminacji do EURO 2012. Wówczas padł remis 1-1, a także wygrała Słowenia 1-0. Trzeci i zarazem ostatni dotychczas mecz miał miejsce… tydzień temu. W drugiej kolejce Ligi Narodów UEFA Serbowie rozbili Słoweńców 1-4. Dzisiaj ten idealny bilans 1-1-1 zostanie na pewno popsuty, pozostaje jedynie pytanie na czyją korzyść, a może padnie drugi remis.
Słowenia przystępuje do tego meczu w znacznie gorszy nastroju. W grupie 4 są póki co bez zwycięstwa, z raptem jednym punktem w dorobku, który zdobyli bezbramkowo remisując z Norwegią 3 dni temu. Wcześniej ulegli właśnie Serbii 1-4 i 0-2 Szwecji. Jan Oblak i spółka czekają na zwycięstwo od 5 spotkań, bo ostatnią victorią było pokonanie Cypru 2-1 na sam koniec eliminacji do Mundialu w Katarze, które dla Słoweńców i tak były klapą. Skończyli je na 4 miejscu w grupie, z dorobkiem 14 punktów w 10 spotkaniach.
Serbia przeżywa piłkarskie odrodzenie. W tym sezonie Ligi Narodów mają dwa zwycięstwa ( ze Słowenią 4-1 i Szwecją 1-0) oraz porażkę 0-1 z Norwegią. Dorobek 6 punktów gwarantuje im aktualnie drugie miejsce i tylko punkt straty do lidera z Oslo. Najprzyjemniejszym momentem i tak były eliminacje do Mistrzostw Świata w Katarze, ponieważ Serbowie sensacyjnie wygrali swoją grupę i zepchnęli wielką Portugalię do baraży.
Choć każdy mecz jest osobną historią i wszystko może się zdarzyć, w tym meczu większość ekspertów spodziewa się zwycięstwa Serbów. To oni walczą z Norwegią o awans do Dywizji A. Słowenia natomiast będzie chciała zdobyć swoje pierwsze zwycięstwo i spróbować nawiązać walkę o utrzymanie. Te cele obu reprezentacji każą sądzić, iż emocji od 20.45 nie zabraknie!
Mikołaj Sarnowski