Już teraz tworzy się cały transferowy sznurek w letnim okienku. Erling Haaland zwalnia miejsce w Borussii Dortmund dla Karima Adeyemi. Napastnika zyskuje Manchester City, a Red Bull Salzburg pozostaje bez napastnika. Nie na długo jednak bowiem działacze klubu z Austrii znaleźli swoją nową gwiazdę. Jest nim gracz Szachtara Donieck, Fernando.
W tym sezonie Brazylijczyk stanął na 14 spotkaniach dla klubu z Ukrainy. Zdobył w nich 8 bramek i zanotował 2 asysty. Brak dalszych gier w tym kraju sprawił, że trzeba było zacząć myśleć nad zmianą otoczenia.
Gracz z Brazylii ma 23 lata, tak więc ma sporo czasu, by stać się gwiazdą światowego formatu, a skoro idzie do Salzburga, to możliwe, że w ciągu roku, dwóch wzmocni silniejszy klub, bo spodziewać się można, że w Tipico Bundeslidze będzie zdobywać gola za golem. Portal Transfermarkt wycenia go obecnie na 3 miliony euro.
Fernando z Szachtara oficjalnie odejdzie 1 lipca obecnego roku, a więc wraz z pierwszym dniem okienka transferowego. Umowa obowiązywać będzie do 30 czerwca 2027 roku. Jest to oficjalna informacja. Zawodnik zdołał przejść testy medyczne. To dla niego 3 klub w Europie od czasu transferu z Palmeiras. Występował również na wypożyczeniu w Sportingu Lizbona.