Na Halvora Egnera Graneruda w tym sezonie nie ma mocnych. Dzisiaj w Klingenthal o 12.6 punktów wyprzedził Kamil Stoch. Podium uzupełnił po kapitalnym skoku w drugiej serii Słoweniec Bor Pavlovcić.
Pod nieobecność swojego trenera Polacy wcale nie zaprezentowali się gorzej. Po pierwszej serii na drugim miejscu znajdował się Kamil Stoch, a pozycje 4-5 okupowali Dawid Kubacki i Piotr Żyła, których od Stocha odseparował Słoweniec Anse Lanisek. Do drugiej serii z Polaków nie dostał się tylko Tomasz Pilch. Prowadził rzecz jasna Halvor Egner Granderud, który swoim pierwszym skokiem pokazał, że pewnie idzie po 9. zwycięstwo w sezonie.
W drugiej serii na ustach wszystkich był 6. po pierwszej serii Słoweniec Bor Pavlovcić, który przeskoczył Żyłę, Kubackiego oraz swojego rodaka Laniska. Bor skoczył 142.5 metra, co było najdłuższym skokiem w konkursie, a Anse zepsuł swoją próbę i spadł na piątą lokatę. Obronić swoją pozycję zdołał Kamil Stoch, lecz Pavlovcicia wyprzedził zaledwie o 0.8 punktu. Granerud tymczasem zrobił swoje i skoczył 141.5 metrów, w cuglach wygrywając konkurs.
Ostatecznie Dawid Kubacki zakończył tuż za podium na czwartym miejscu. Szóstą lokatę zajął Piotr Żyła, a do drugiej dziesiątki, dokładnie na 14. miejsce, załapał się Jakub Wolny. 21. miejsce zajął Andrzej Stękała, a klasyfikacji drugiej serii zajął Klemens Murańka.
Autor: Kamil Niewiński
