Po wtorkowej informacji o zakażeniu Lewisa Hamiltona wszyscy kibice spekulowali na temat tego, kto zastąpi Brytyjczyka w bolidzie Mercedesa. Zespół potwierdził finalnie, że George Russell zostanie wypożyczony z Williamsa i zasiądzie w mistrzowskiej maszynie podczas Grand Prix Sakhiru. Jego miejsce w samochodzie ekipy z Grove zajmie kierowca Formuły 2, Jack Aitken.
George Russell zadebiutował w Formule 1 w 2019 roku. Od tego czasu wystartował w 36 wyścigach, jednak nie udało mu się zdobyć ani jednego punktu. 22-latek może natomiast poszczycić się wspaniałym rekordem kwalifikacyjnym – nigdy nie przegrał czasówki z kolegą z drużyny. Wygrał 21 pojedynków z Robertem Kubicą w 2019 i 15 w obecnym sezonie – pokonując za każdym razem Nicholasa Latifiego. Brytyjczyk jest uważany za potencjalnego następcę Lewisa Hamiltona. Mercedes od wielu lat wspiera jego karierę, był nawet rozważany jako kandydat do miejsca w zespole na przyszły sezon.
Start w najlepszym bolidzie w stawce, zamiast najwolniejszego Williamsa, jest oczywiście dla George’a wielką szansą. – To świetna okazja dla mnie, żeby uczyć się od najlepszego teamu w stawce i wrócić jako lepszy kierowca, z nową energią i doświadczeniem, żeby pomóc Williamsowi się rozwijać. Dziękuje bardzo Mercedesowi za pokładanie we mnie wiary. Oczywiście, nie da się zastapić Lewisa, ale dam z siebie wszystko od momentu, gdy wsiądę do samochodu. Przede wszystkim, życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia. Nie mogę się doczekać tej szansy i wyjazdu na tor w ten weekend – powiedział 22-latek.
Tymczasowy szef ekipy Williamsa, Simon Roberts, jest zadowolony z możliwości, jaką otrzymał jego podopieczny. – Nasza długofalowa współpraca i związek George’a z Mercedesem to nie sekret. Bardzo cieszy mnie szansa, jaką otrzymał, żeby dołączyć do najlepszego zespołu w stawce. Russell pozostaje kierowcą Williamsa i nie możemy doczekać się jego powrotu na świeżo po tym doświadczeniu. Życzę mu jak najlepszego wyścigu w ten weekend – rzekł szef brytyjskiej stajni.
Miejsce Russella w bolidzie Williamsa zajmie ich testowy kierowca, Jack Aitken. W poprzednich dwóch latach startował w Formule 2, finiszując na 11. oraz piątym miejscu. W obecnym sezonie zajmuje 11. lokatę, której nie będzie w stanie poprawić podczas ostatniego weekendu tej kampanii. W samochodzie Formuły 1 zaliczył występ w pierwszym treningu podczas Grand Prix Styrii, a zespół niezwykle chwalił pracę wykonaną przez 25-latka.
Dla Aitkena start w aucie Formuły 1 to oczywiście spełnienie marzeń. – Jestem absolutnie w siódmym niebie mając szansę zadebiutować w Formule 1 z Williamsem w nadchodzący weekend i cieszę się również z szansy, jaką otrzymał George. Zrobię wszystko, żeby jak najlepiej się przygotować podczas tych kilku dni, ale szczerze mówiąc, jestem gotowy od Melbourne. Oczywiście życzę też Lewisowi wszystkiego dobrego podczas powrotu do zdrowia i powodzenia Georgowi w Mercedesie – powiedział.
Autor: Adam Wojtowicz
Źródło: F1.com