Hiszpanie wygrywają swoje czwarte trofeum Mistrzostw Europy, a Anglicy przegrywają drugi finał z rzędu.
Pierwsza połowa, która była swego rodzaju wybadaniem przeciwnika, zakończyła się wynikiem 0-0. W pierwszej połowie zobaczyliśmy tylko jeden celny strzał oddany przez Anglików. Pierwszy raz na tym turnieju oglądaliśmy reprezentację Hiszpanii bez ani jednego strzału w światło bramki. Pierwsza połowa zostawiła duże pole do popisu piłkarzom indywidualnym, z którego dużo częściej korzystali Hiszpanie. La Furia Roja zdecydowanie bardziej chciała otworzyć wynik tego spotkania. Jednak ani seryjnie wykonywane rzuty rożne, ani próby zejścia ze skrzydła Nico Williamsa nie zmieniły sytuacji Hiszpanów.
W przerwie trener Luis de la Fuente postanowił zmienić Rodriego, za którego na boisko wszedł Martin Zubimendi. Po nieudanej pierwszej połowie piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego postanowili walczyć dalej. Walka ta przyniosła owoce bardzo szybko. Już w 47 minucie gola otwierającego wynik spotkania zdobył Nico Williams. Piłkarz Athletico Bilbao zdobył bramkę po asyście Lamina Yamala, który jeszcze przedwczoraj obchodził swoje 17-ste urodziny. W ramach ciekawostki warto dodać, że Hiszpan stał się nie tylko najmłodszym uczestnikiem finału Mistrzostw Europy, ale również wszystkich decydujących spotkań wielkich piłkarskich imprez. Synowie Albionu w drugiej połowie kompletnie nie umieli odnaleźć swojego rytmu gry. Liczne okazje Hiszpanów sprawiały olbrzymie problemy defensywie Anglików. Odpowiedzią na boiskowe wydarzenia ze strony Garetha Southgata było zdjęcie z placu gry Harry’ego Kane’a, w którego miejsce wszedł Ollie Watkins. Anglik już raz okazał się asem wyciągniętym z rękawa więc nadzieja, jaka w nim była pokładana była naprawdę wielka. W następnej części spotkania szanse na bramkę miał Jude Bellingham, który po fantastycznym zwodzie nie trafił zza pola karnego w światło bramki. 21-letni Anglik jednak przyczynił się do wyrównującej bramki zdobytej przez Cole’a Palmera. Uderzenie Anglika oddane zza 16-stki ominęło obrońców i trafiło do siatki. W ciągu ostatnich 10 minutach Hiszpanie stworzyli wiele dobrych sytuacji. Strzał Lamina Yamala oddany w 82 minucie mógł wyprowadzić Hiszpanów na prowadzenie. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. W 86 minucie piłkę na wagę triumfu od Cucurellii dostał Mikel Oyarzabal, któremu udało się zmieścić piłkę między słupkiem a bramkarzem. Piłkarz, który wszedł z ławki, dał prowadzenie Hiszpanom, którego Anglicy już nie dali rady im odebrać.
W części medalowej zostali wybrani również najlepszy piłkarz turnieju, którym został Rodri. Królem strzelców turnieju zostało natomiast sześciu piłkarzy: Niemiec Jamal Musiala, Gruzin Georges Mikautadze, Hiszpan Dani Olmo, Słowak Ivan Schranz, Anglik Harry Kane oraz Holender Cody Gakpo. Wszyscy zdobyli po trzy bramki. W klasyfikacji Kanadyjskiej zwycięzcą został Lamine Yamal oraz Dani Olmo. Ten pierwszy zrównał się z rekordem zdobycia największej liczby asyst na jednym turnieju.
Wyjściowy skład reprezentacji Hiszpanii:
Unai Simon; Dani Carvajal, Aymeric Laporte, Robin Le Normand, Marc Cucurella; Rodri, Fabian Ruiz; Lamine Yamal, Dani Olmo, Nico Williams; Alvaro Morata
Wyjściowy skład reprezentacji Anglii:
Jordan Pickford; Kyle Walker, Marc Guehi, John Stones, Luke Shaw; Declan Rice, Kobbie Mainoo, Bukayo Saka; Jude Bellingham, Phil Foden, Harry Kane
Szymon Ignacek