Niedziela z PGE Ekstraligą [ZAPOWIEDŹ]

Po raz kolejny czekają nas wielkie emocje związane z najlepsza ligą żużlową świata. 

Betard Sparta Wrocław – Tauron Włókniarz Częstochowa

Podrażnione „Lwy” udadzą sie na bardzo cięzki teren wrocławski w poszukiwaniu pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Zadanie będzie bardzo trudne, ponieważ wrocławski tor do łatwych nie należy.

Podopieczni Dariusza Śledzia wspaniale weszli w ten sezon wygrywając wszystkie swoje dotychczasowe spotkania. Każdy z zawodników zaliczył już po co najmniej jednym przyzwoitym występie i wszyscy pokazali poziom jaki są wstanie prezentować w tym sezonie, w jedynym meczu na domowym owalu wygranym przez spartan z leszczyńską Unią 52:38 spotkania do udanego nie mógł zaliczyć debiutujący w tym sezonie w barwach wrocławskich Piotr Pawlicki, który na pewno chciał lepiej zaprezentować się przed swoją nową publicznością. 

Ciężko nie zwracać uwagi na to co obecnie dzieję się w drużynie TAURON Włókniarza Częstochowa. Po „kuchni meczu” ze Stalą Gorzów wszystkie oczy były zwrócone w kierunku relacji jakie zachodzą pomiędzy dwoma liderami „Lwów” – Leonem Madsenem i Mikkelem Michelsenem. Jak wiadomo zła relacja pomiędzy dwoma zawodnikami, może niekorzystnie wpłynąć na resztę drużyny, co z kolei może negatywnie wpłynąć na wyniki. Tego ostatniego ewidentnie brakuje podopiecznym Lecha Kędziory, którzy można powiedzieć, że zaliczyli falstart w tym sezonie tracąc punkty z Grudziądzem czy też Gorzowem.  

Awizowane składy:

Wilki Krosno – GKM Grudziądz

O godzinie 19:15 czwartą kolejkę ligowych zmagań zakończy mecz pomiędzy Cellfast Wilki Krosno, a ZOOleszcz GKM Grudziądz.

Śmiało można powiedzieć, że Wilki Krosno dobrze rozpoczęły sezon jako beniaminek PGE Ekstraligi, po pierwszej minimalnej porażce w Lesznie z miejscową Unią przyszła pierwsza wygrana z Apatorem Toruń. Takie dobre wyniki z pewnością wpływają pozytywnie na atmosfere w drużynie, co z kolei może przełożyć się na jeszcze lepsze wyniki. Wczoraj w Gorican bardzo dobre zawody zanotował lider ekipy z Krosna Jason Doyle, który wydawało się, że zwycięży na inaugurację cyklu Grand Prix, jednak drobny błąd spowodował, że Australijczyk upadł na tor i dojechał jako ostatni na linię mety.

Zawodnicy Janusza Ślączki nie weszli tak dobrze w ten sezon i obecnie na swoim koncie mają zaledwie punkcik wywalczony na swoim owalu z TAURON Włókniarz Częstochowa. Ostatnio GKM ogłosił, że licencję zdał wyczekiwany przez grudziądzkich kibiców Vadim Tarasenko, który będzie tegorocznym debiutantem w najlepszej lidze świata. Rosjanin z polskim paszportem jest wielką niewiadomą, ponieważ ze względu na wydarzenia w poprzednim sezonie nie startował on w żadnej lidze, dodatkowo nikt tak naprawdę nie wie jaką formę będzie prezentował były zawodnik Polonii Bydgoszcz.

Awizowane składy:

Karol Budzik