Wczoraj o godzinie 20:30 rozpoczęło się spotkanie Projektu Warszawa z InPost ChKS Chełm, które otworzyło nowy sezon PlusLigi dla obu zespołów. Dla warszawian był to powrót do ligowej rywalizacji po zdobyciu brązowego medalu, natomiast dla drużyny z Chełma – absolutny debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Choć końcowy wynik 3:0 (25:21, 25:20, 25:22) może sugerować jednostronne widowisko, rzeczywistość na parkiecie była znacznie bardziej wyrównana. Zespół z Chełma już od pierwszych piłek pokazał, że nie zamierza być tylko tłem dla faworyta. W premierowej partii Projekt szybko odskoczył na pięć punktów, jednak beniaminek błyskawicznie doprowadził do remisu 13:13. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali jednak warszawianie.
Drugi set rozpoczął się świetnie dla Chełma – skuteczna zagrywka i dobra gra w obronie pozwoliły im prowadzić przez kilka akcji. Z czasem jednak doświadczenie Projektu wzięło górę, a zespół z Warszawy wykorzystał wszystkie atuty ofensywne.
Trzecia partia była najbardziej emocjonująca. InPost ChKS Chełm nie ustępował, a przy stanie 19:18 wydawało się, że beniaminek może sprawić niespodziankę. Ostatecznie jednak końcówkę znów lepiej rozegrała warszawska drużyna, przypieczętowując zwycięstwo 3:0.
Projekt Warszawa rozpoczął sezon od pewnego triumfu, ale zespół z Chełma zyskał coś równie ważnego – uznanie kibiców i dowód, że potrafi grać na najwyższym poziomie. Jeśli utrzymają ten poziom determinacji, mogą jeszcze niejednego faworyta zaskoczyć.
Autor: Karolina Przybylska


