Kolejny pogrom na horyzoncie? [Zapowiedź Crvena Zvezda – FC Barcelona]

W czwartej kolejce Champions League ujrzymy pojedynek pomiędzy Crveną Zvezdą, a FC Barceloną. Maszyna Hansiego Flicka przyjedzie na Stadion Rajko Mitić w Belgradzie.

Najwyższy czas przestawić się na tryb Ligi Mistrzów

Crvena Zvezda to mistrz Serbii, który od czterech lat nie spadł z ligowego tronu. Łącznie mieli cztery szanse na awans do fazy play-off Ligi Mistrzów, jednak za każdym razem ponosili porażkę. Zmiana systemu rozgrywek może to zmienić. Jednak na razie, pozytywnych myśli brak. Mistrz Serbii w rozegranych dotychczas trzech meczach, nie zdobył w nich ani jednego punktu. Mało tego, w trzech spotkaniach piłkarze Crveny zdobyli tylko dwa gole, natomiast bramek które padały w drugą stronę było aż 11. Serbski klub zmierzył się z Benficą Lizbona (2-1), Interem Mediolan (4-0) i AS Monaco (5-1). Spośród tych drużyn dzisiejsi rywale Crveny, Duma Katalonii, zmierzyli się tylko z drużyną z Księstwa. Barcelona przegrała to spotkanie 2-1. Warto zaznaczyć że była to pierwsza (na ten moment druga) porażka Dumy Katalonii w tym sezonie. Jeśli chodzi o wyniki Crveny w swojej rodzimej lidze, to są one fantastyczne. Drużyna Vladana Milojevicia, nie przegrała jeszcze ani jednego spotkania w ligowej stawce. W meczu przeciwko FC Barcelonie nie zobaczymy na boisku z powodu kontuzji tych zawodników: Peter Olayinka (Kontuzja ścięgna Achillesa), Ognjen Mimovic (kontuzja stopy), Mirko Ivanic (Kontuzja mięśnia).

Maszyna Flicka rozjeżdża

19 goli w pięciu ostatnich meczach. Dwie porażki w sezonie i żadnego remisu. To statystyki FC Barcelony od początku tego sezonu. Ekipa Hansiego Flicka jest w gazie, mówią o tym nie tylko wyniki, ale także nastawienie drużyny i komfort pracy. Chemię pomiędzy trenerem, a piłkarzami widać chociażby w takich wypowiedziach jak ta Fermina Lopeza, który mówi że jego kluczem do sukcesu jest sam trener Hansi Flick. Zaufanie którym obdarzył młodego zawodnika miało być głównym bodźcem do pracy.

Tak Hansi skomentował słowa Fermina:

Mam fantastyczny zespół, mówiłem już wcześniej, że Deco wykonał świetną pracę, bo znał sytuację drużyny. Myślę, że to jeden z powodów, dla których nasza współpraca wygląda tak dobrze. Mój zespół trenerski i analityczny wykonują świetną robotę. Na koniec mogę powiedzieć, że piłkarze wyśmienicie sobie radzą, każdy trening ogląda się z przyjemnością. Bardzo doceniamy to co robią, kiedy czegoś od nich chcemy, to wykonują nasze polecenia, to jest naprawdę niesamowite. Nie chodzi tylko o młodych graczy, ale również tych doświadczonych, którzy pomagają młodszym kolegom. Wszyscy są razem, na boisku i poza nim.

Sytuacja Barcelony w Lidze Mistrzów jest dobra. Pomimo 15 miejsca w tabeli spowodowanego głównie porażką z AS Monaco, Barcelonie nie brakuje wiele do czołówki. Sytuacja wydaję się tym bardziej optymistyczna, kiedy spojrzymy na terminarz Dumy Katalonii. Przed Barceloną spotkania z: Brest (Francja), Atalantą Bergamo (Włochy) i Borussią Dortmund (Niemcy). Barcelona zajmuje ex aequo pierwsze miejsce z  czterema innymi klubami w rankingu goli strzelonych. Oprócz tego najlepszy strzelec FC Barcelony czyli Raphinha, ma już na koncie 4 bramki i jedną asystę co daje mu drugie miejsce w klasyfikacji strzelców.

Jeśli chodzi o absencje w dzisiejszym spotkaniu, to na pewno nie zobaczymy w nim: Erica Garcii a także Ferrana Torresa. Do gry wróci natomiast Gavi, który dostaje swoje pierwsze minuty po kontuzji.

Szymon Ignacek

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze