Pogoń Szczecin nie zwalnia tempa i z każdym meczem udowadnia, że walka o europejskie puchary jest w zasięgu ręki. Z kolejnymi zwycięstwami, Szczecinianie zbliżają się do czołówki tabeli, a w nadchodzącym starciu z Piastem Gliwice chcą kontynuować swoją świetną passę. Piast, mimo trudnej sytuacji, nie raz udowodnił, że potrafi zaskoczyć faworytów. To spotkanie zapowiada się na prawdziwe emocje, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla obu drużyn
Pogoń Szczecin kontynuuje zwycięską passę – czy Piast Gliwice ich zatrzyma?
Pogoń Szczecin nie zwalnia tempa w Ekstraklasie, a po spektakularnym zwycięstwie 4:0 nad GKS-em Katowice szczeciński zespół umocnił się w czołówce tabeli. Cel Portowców jest jasny: walka o europejskie puchary, dlatego też nadchodzący mecz z Piastem Gliwice ma dla nich kluczowe znaczenie. Co ważne, Pogoń może liczyć na swojego najskuteczniejszego napastnika, który właśnie osiąga szczyt formy.
Głównym motorem napędowym Pogoni Szczecin jest Efthymios Koulouris. Grek od lipca 2023 roku zdobył już 20 goli, przy czym aż cztery hat-tricki padły w tym sezonie. Nie dziwi zatem, że to właśnie szczeciński klub uznawany jest za jednego z faworytów ligi. Warto dodać, że w ostatnich pięciu meczach Portowcy strzelili łącznie 13 bramek, a 5 z nich to zasługa Koulourisa. Dzięki tej przewadze ofensywnej Pogoń Szczecin nie tylko goni liderów, ale też buduje psychologiczną przewagę nad rywalami.
Z drugiej strony, Piast Gliwice nie tylko walczy z kryzysem, ale również z presją kibiców. Obecnie zajmuje 12. miejsce w tabeli, co dla tej drużyny oznacza bezpośrednie zagrożenie spadkiem. Problemem jest zwłaszcza słaba skuteczność obrony – w ostatnich spotkaniach straciła aż 9 bramek. Dodatkowo, w starciu z Puszczą Niepołomice (1:2) Piast miał więcej strzałów, ale zabrakło precyzji. W związku z tym mecz z Pogonią Szczecin to dla nich ostatnia szansa, by odwrócić fatalny trend.
Mimo wyraźnej różnicy w formie, historyczne starcia pokazują, że Piast potrafi zaskoczyć. Przykładowo, w zeszłym sezonie gliwiczanie wygrali u siebie 2:0, blokując ataki Portowców. Niemniej jednak, Pogoń Szczecin jest obecnie w innym wymiarze – nie tylko dzięki Koulourisowi, ale też zgraniu całego zespołu. Eksperci podkreślają, że szczeciński klub ma najwyższy w lidze wskaźnik skuteczności podań w ostatniej tercji pola.
Daniel Borowski