31 sierpnia 2019 roku włoski szkoleniowiec Gino Lettieri został odsunięty od prowadzenia pierwszej drużyny Korony Kielce. Od tego czasu z racji ważnego kontraktu z kieleckim klubem pobierał od niego wynagrodzenie. Jak informuje Radio eM Kielce, Włoch porozumiał się z zarządem i zrezygnował z pozostałej części przysługującego mu wynagrodzenia.
W spotkaniu 7. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy na Suzuki Arenie spotkały się drużyny Korony Kielce i Jagiellonii Białystok. Goście wygrali 2:0 po bramkach Ivana Runje i Jesúsa Imaza i z kompletem punktów wrócili do stolicy województwa podlaskiego.
Dzień później, 31 sierpnia 2019 roku, w zupełnie odmiennym humorze Kielce opuścił dotychczasowy szkoleniowiec Korony – Gino Lettieri. Zarząd kieleckiego klubu zdecydował o odsunięciu Włocha od prowadzenia pierwszej drużyny. Jego tymczasowym zastępcą został trener rezerw – Sławomir Grzesik.
Po zwolnieniu z Korony 53-latek wciąż pobierał należne wynagrodzenie w ramach ważnego do 30 czerwca 2020 roku kontraktu. Nieoficjalnie mówiło się, że sięgało ono nawet stu tysięcy złotych miesięcznie. Włoch w ostatnich dniach porozumiał się jednak z klubem i zrezygnował z dalszego pobierania pieniędzy od kielczan. – Udało nam się wypracować rozwiązanie, które zadowoli obie strony – podsumował Krzysztof Zając, prezes Korony, cytowany przez Radio eM Kielce.
Szef kieleckiego klubu nie zdradza jednak większych szczegółów porozumienia. Według informacji radia Gino Lettieri zrzekł się otrzymywania wynagrodzenia za okres od połowy marca do końca kontraktu, a zatem do dnia 30 czerwca 2020 roku.
Włoski szkoleniowiec pełnił funkcję pierwszego trenera Korony przez 817 dni, począwszy od dnia 5 czerwca 2017 roku. Pod jego wodzą zespół ze stolicy świętokrzyskiego rozegrał 88 spotkań. 30 z nich wygrał, 33 przegrał, a 25 z nich zakończyło się remisem.
Autor: Bartosz Pająk