W 21. kolejce PKO BP Ekstraklasy nie brakowało emocji oraz niespodzianek. Spadkowicze nie składają jeszcze broni, a liderzy wciąż utrzymują się na swoich pozycjach.
Największą sensacją kolejki była porażka Lecha z Zagłębiem. Mistrzowie Polski znowu mają problem z łączeniem gry w europejskich pucharach i lidze. Ten problem dotyczy zresztą wszystkich polskich klubów. „Kolejorz” zamiast szukać winy w samym sobie, woli obwiniać sędziów, czyli Łukasza Kuźmę i Szymona Marciniaka za przegrany mecz. Nawet jeżeli popełniono błąd przy nieuznanej bramce Mikaela Ishaka, nie zmienia to faktu, że Lech zupełnie zignorował ten mecz, wystawiając do gry rezerwowy skład.
Pomimo wielu kontrowersji sędziowskich, porażka mistrza Polski, który obecnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli ze słabo grającym w tym sezonie Zagłębiem jest ogromnym powodem do wstydu. W krajach zachodnich, gdzie w piłkę gra się na zdecydowanie wyższym poziomie piłkarze nie mają problemu z rozgrywaniem spotkań co trzy bądź cztery dni. U nas panują natomiast inne standardy. Dopóki to się nie zmieni piłkarze wciąż będą Marciniakowi zazdrościć, gdyż to sędzia z Płocka miał zaszczyt reprezentować Polskę w trakcie niedawnego finału MŚ. Dla polskich piłkarzy ten poziom jest na razie nie do osiągnięcia i długo jeszcze tego poziomu nie osiągniemy, o ile kiedykolwiek uda nam się to zrobić.
Do niespodzianek doszło również w meczach spadkowiczów. Miedź i Korona wygrały swoje mecze, pokonując odpowiednio Lechię 1:0 oraz Wisłę Płock 2:1. Drużyna z Kielc zaskakuje w rundzie wiosennej swoimi pozytywnymi wynikami. Po wznowieniu Ekstraklasy „Scyzoryki” przegrały tylko raz – z Legią na otwarcie drugiej rundy. Pozostałe dwa mecze wygrała oraz jeden zremisowała.
Także Miedź zaliczyła w obecnej rundzie tylko jedną porażkę. Jednak w przeciwieństwie do Korony podopieczni Grzegorza Mokrego głównie remisują. Zwycięstwo nad Wisłą było ich pierwszą wygraną od listopada, kiedy Miedź pokonała Śląsk. Chociaż zarówno Korona jak i Miedź nadal pozostają w strefie spadkowej, ostatnie wyniki tych drużyn wzbudzają duży optymizm w Kielcach oraz Legnicy. Koronę dzielą już dwa punkty od miejsca gwarantującego utrzymanie w Ekstraklasie. Miedź z kolei musi odrobić cztery punkty, żeby opuścić strefę spadkową.
Wyłaniają się natomiast inni kandydaci do spadku do I ligi. Lechia, Śląsk, Górnik i Piast przegrały swoje mecze i w tym momencie z niepokojem patrzą na swoje położenie w tabeli. Szczególnie zabrzanie wypadają tragicznie w ostatnich kolejkach. Piłkarze Bartoscha Gaula nie wygrali jeszcze żadnego meczu w aktualnym roku. Rezultaty Śląska, Lechii i Piasta również nie są zadowalające. Wszystkie te zespoły doznały tylko jednego zwycięstwa w rundzie wiosennej.
Liderzy Ekstraklasy nie zawiedli swoich kibiców. Raków i Legia dopisały sobie trzy punkty, a ekipa z Częstochowy nadal zachowuje siedmiopunktową przewagę. Wicemistrzowie Polski po raz pierwszy po wznowieniu ligi strzelili więcej niż jedną bramkę w regulaminowym czasie gry. Legia jednak nie ustępuje i dalej próbuje przekreślić marzenia Rakowa o historycznym triumfie.
Omówione powyżej spotkania udowadniają, że Ekstraklasa jest jedną z najbardziej nieprzewidywalnych lig świata. Cracovia jest natomiast najbardziej nieprzewidywalnym zespołem w tym sezonie. „Pasy” z jednej strony potrafią zremisować z Legią, a z drugiej strony odnoszą porażkę z Koroną Kielce. Zespół Jacka Zielińskiego okazał się być tym razem lepszy od Stali Mielec, co akurat sensacją nie jest, bo Stal nie zachwyca po zimowej przerwie.
Wyniki 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy
Cracovia Kraków – Stal Mielec 2:1 (0:1)
O. Kakabadze 47′, P. Makuch 85′ – K. Hinokio 37′
Widzew Łódź – Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
K. Hansen 90+3′
Korona Kielce – Lechia Gdańsk 1:0 (1:0)
R. Deaconu 37′
Raków Częstochowa – Górnik Zabrze 2:0 (1:0)
V. Gutkovskis 10′, J. Carlos 90+5′
Pogoń Szczecin – Warta Poznań 3:1 (1:1)
L. Koutris 5′, L. Zahovič 54′, K. Grosicki 56′ – M. Żurawski 38′
Miedź Legnica – Wisła Płock 2:1 (1:1)
Á. Henriquez 45+1′, N. Mijušković 61′ – M. Kolar 22′
Lech Poznań – Zagłębie Lubin 1:2 (1:2)
A. Sobiech 45′ – D. Kurminowski 23′, Ł. Łakomy 35′
Piast Gliwice – Legia Warszawa 0:1 (0:0)
Josué 76′ (k.)
Radomiak Radom – Jagiellonia Białystok 0:0